Magdalena Drażyk opuszcza Ruch. „Do odważnych świat należy”

Magdalena Drażyk opuszcza Ruch. „Do odważnych świat należy”
W następnym sezonie Magdaleny Drażyk nie zobaczymy już w koszulce z "eRką"Fot. Marcin Bulanda

Najskuteczniejsza piłkarka „Niebieskich” w ostatnich trzech sezonach Magdalena Drażyk przechodzi do Piotrcovii. W nowym klubie spotka się z byłym trenerem Ruchu oraz zawodniczkami, które grały w Chorzowie.

23-letnia Drażyk to wychowanka Ruchu, w ostatnim czasie jedna z liderek zespołu. Działacze proponowali jej przedłużenie umowy, ale rozgrywająca zdecydowała się na zmianę klubu.

– Chcę nabrać kolejnych doświadczeń, spróbować czegoś innego, polepszyć swoje umiejętności. Jak to mówią: „Do odważnych świat należy”. Jak nie spróbuję, to się nie dowiem – tak wyjaśnia nam powód odejścia z Ruchu Magdalena Drażyk.

W Piotrkowie Trybunalskim pracować będzie z byłym trenerem „Niebieskich” Krzysztofem Przybylskim. Spotka także koleżanki, z którymi grała w juniorkach i pierwszym zespole Ruchu.

– Jest w Piotrcovii Żaneta Senderkiewicz, przychodzi Oktawia Płomińska. Zawsze to fajnie, gdy w nowym klubie będzie ktoś znajomy – dodaje.

Magdalena Drażyk debiutowała w Ruchu w meczu Superligi jako 16-latka – w październiku 2013 r. zagrała w wyjazdowym spotkaniu z KPR-em Jelenia Góra (za kadencji Zdzisława Wąsa, który po porażce pożegnał się z zespołem). We wspomnianym sezonie zagrała czterokrotnie. W kolejnych latach występowała już regularnie.

Czytaj także: KPR Ruch. Nowe kontrakty i dwa rozstania

W trzech ostatnich sezonach była „pierwszą strzelbą” Ruchu. W sezonie 2017/18 zdobyła 181 bramek, co dało jej czwarte miejsce w klasyfikacji snajperek Superligi. W kolejnych sezonach dołożyła 131 i 72 gole. Łącznie rzuciła dla Ruchu 486 bramek w 123 meczach ligowych (w Superlidze oraz w I lidze, w której Ruch grał w edycji 2016/17).

– Miałam fajną opcję w Ruchu, dostawałam bardzo dużo szans na grę. Będąc w młodym wieku, było to dla mnie bardzo ważne, żeby grać, a nie siedzieć na ławce. Bardzo dobrze wspominam czas spędzony w Ruchu – dodaje Drażyk w rozmowie z „Chorzowianinem”.

Z „Niebieskimi” rozgrywająca zdobyła także dwa tytuły mistrza Polski juniorek – w 2015 r. na turnieju w Kwidzynie i rok później w Chorzowie. Ten drugi sukces szczególnie zapadł jej w pamięć.

– Drugi tytuł to dla mnie najlepsze wspomnienie z Ruchu. Musiałyśmy bronić mistrzostwa, mecz o złoto grałyśmy w naszej hali. Zwycięstwo lepiej smakowało – wspomina Drażyk, która w ostatniej minucie wykorzystała rzut karny na wagę wygranej 24:23 z MTS Kwidzyn. – Był duży stres, ale dałam radę! – uśmiecha się na koniec.

Czytaj także: Spokojnie, jedną bramką! Juniorki Ruchu obroniły złoto

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa

Reklama:

Najnowsze wiadomości