Futsalowcy Cleareksu odbędą w tym tygodniu trzy treningi w grupach – na boiskach na Kresach. Chorzowianie chcą dograć sezon Ekstraklasy, ale większość klubów jest za zakończeniem ligi. Decyzję w tej sprawie poznamy do 11 maja.
Przez ponad 1,5 miesiąca – po wybuchu pandemii koronawirusa – podopieczni Mirosława Miozgi mogli trenować jedynie indywidualnie. Na swój obiekt (przy ul. Dąbrowskiego) wciąż nie mają wstępu, gdyż korzystanie z hal zostanie umożliwione w trzecim etapie przywracania aktywności sportowej.
W poniedziałek, 4 maja, rozpoczął się drugi etap programu przedstawionego przez rząd. Dozwolone jest m.in. korzystanie z boisk piłkarskich przez maksymalnie sześć osób plus osobę prowadzącą zajęcia (trenera). Z tego przepisu zamierzają skorzystać futsalowcy Cleareksu.
– We wtorek wracamy do treningów, zaplanowaliśmy zajęcia także na środę i piątek. Odbędą się one na Kresach – informuje Andrzej Leszczyński, prezes Cleareksu.
Kresy to kompleks boisk, dlatego – zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 2 maja br. – chorzowianie będą mogli przeprowadzić zajęcia w formule „6 piłkarzy plus 1 trener” w dwóch grupach (w oddzielnych miejscach).
Na razie ułożono harmonogram treningów jedynie na ten tydzień. – Co będzie dalej, to już zobaczymy. Wszystko zależy od decyzji w sprawie sezonu 2019/20 – dodaje prezes Cleareksu.
Przypomnijmy: sezon został przerwany po rozegraniu 18 z 26 kolejek. Zarząd spółki Futsal Ekstraklasa niedawno zarekomendował Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN zakończenie sezonu. Decyzję Komisji mamy poznać do 11 maja.
Czytaj także: Futsal Ekstraklasa chce zakończenia sezonu. Clearex apeluje o powrót do gry
– Stanowisko naszego klubu jest twarde. Wysłaliśmy je do wszystkich klubów, do władz Futsal Ekstraklasy, do Komisji. Chcemy grać. Niestety w innych klubach takiej woli nie ma. Na spotkaniu prezesów osiem klubów (z czternastu – przyp. red.) było za tym, by rozgrywki zakończyć. Większość to kluby z dolnej części tabeli. Nie zależy im na tym, by grać, skoro zarząd Futsal Ekstraklasy zarekomendował PZPN brak spadków – mówi Andrzej Leszczyński.
W rekomendacji przesłanej do Komisji PZPN znalazł się także zapis dotyczący uznania aktualnej klasyfikacji jako końcowej i przyznania medali drużynom na trzech pierwszych miejscach (Rekord Bielsko-Biała, Constract Lubawa i Gatta Zduńska Wola). Chorzowianie są obecnie na czwartej pozycji, z dwupunktową stratą do Gatty.
– Ostatnio w środowisku futsalowym jestem tym złym, ale nie podoba mi się takie rozwiązanie – dodaje Andrzej Leszczyński, który zasiada także w Radzie Nadzorczej Futsal Ekstraklasy. – Jeśli – w razie zakończenia sezonu – mają być przyznane medale, to powinny być także spadki. Jak nie ma być spadków, nie powinno być medali. To jest dyscyplina sportu dla ludzi poważnych – podkreśla.
Do rozwiązania pozostaje także kwestia Pucharu Polski. Władze Futsal Ekstraklasy zaproponowały dokończenie rozgrywek (półfinałów oraz finału) przed rozpoczęciem nowego sezonu. W najlepszej czwórce są: Clearex, Rekord, Constract i Gatta.
– Rozmawiałem z prezesem Rekordu, zgadzamy się w tej kwestii, chcemy, by Puchar Polski się odbył. Nie mogę natomiast powiedzieć, kiedy do tego dojdzie – czy będzie to w czerwcu, czy może w sierpniu – kończy rozmowę z Chorzowianinem prezes Cleareksu.