W nocy z 19 na 20 lipca, około godziny 1:30 w kamienicy przy ul.
Hajduckiej 53 wybuchł pożar. Dzięki szybkiej reakcji łączonego patrolu
straży miejskiej i policji udało się uniknąć tragedii.
Dwaj funkcjonariusze przebywający na patrolu w okolicach pl. Matejki otrzymali drogą radiową informację o kłębach dymu wydobywających się z jednej z kamienic na ul. Hajduckiej. Po przybyciu na miejsce okazało się, że pali się mieszkanie na parterze. Funkcjonariusze zostali powiadomieni przez jedną z lokatorek budynku, że w płonącym mieszkaniu może być kobieta. Będąc pierwszymi ze służb ratunkowych na miejscu zdarzenia, błyskawicznie rozpoczęli działania i weszli przez okno do środka.
– Położyliśmy się na ziemi, dzięki czemu udało nam się dostrzec kobietę w pobliżu źródła ognia. Z powodu silnego zadymienia komunikacja była prawie niemożliwa, dlatego od razu wynieśliśmy panią przez okno na zewnątrz – opowiada starszy strażnik Paweł Kłopot ze Straży Miejskiej w Chorzowie
Po akcji patrolu przed kamienicą czekało już Pogotowie Ratunkowe i Staż Pożarna. Kobieta została przekazana pod opiekę lekarzy. Dzięki szybkiej interwencji nikt z lokatorów nie ucierpiał. Na czas akcji gaśniczej ewakuowano 18 osób, w tym 6 dzieci. Policja prowadzi postępowanie w celu ustalenia przyczyn pożaru.