Rywalizacja w Wiesbaden (w biathlonie letnim, na nartorolkach) odbywała się po raz drugi. Mimo wcześniejszych zapowiedzi na starcie nie stanęła ubiegłoroczna zwyciężczyni Marte Olsbu Roiseland. Na trasę ruszyło siedem zawodniczek, w tym Monika Hojnisz-Staręga.

Najpierw odbyły się kwalifikacje, w których chorzowianka zwyciężyła. Później zaś biathlonistki rywalizowały w biegu głównym. Rundę o długości ok. 1,8 km pokonywały sześciokrotnie, zaś pięć razy gościły na strzelnicy.

Hojnisz-Staręga ponownie radziła sobie znakomicie, meldując się na mecie jako druga. Ustąpiła jedynie – o 51,7 s – Włoszce Lisie Vittozzi. Wyprzedziła zaś – o ponad 20 s – inną zawodniczkę z tego kraju, zdobywczynię Pucharu Świata w sezonie 2018/19 Dorotheę Wierer. Na kolejnych miejscach uplasowały się: Rosjanka Jekaterina Jurłowa-Percht, Niemka Franziska Hildebrand, Słowaczka Anastazja Kuźmina i kolejna Niemka Franziska Preuss. Wśród mężczyzn zwyciężył Tarjei Boe z Norwegii.

Zawody w Wiesbaden cieszyły się dużym zainteresowaniem kibiców. Na trasie zgromadziło się ok. 15 tys. fanów, którzy żywiołowo dopingowali biathlonistki i biathlonistów.

„Na początek chciałam bardzo podziękować za zaproszenie do tej niesamowitej imprezy. To była świetna zabawa z dużą liczbą kibiców i wspaniałą atmosferą” – napisała chorzowianka w mediach społecznościowych, wyliczając kolejne plusy. „Dobry trening, walka pod presją, ponowna możliwość rywalizowania z dobrymi zawodniczkami, przezwyciężanie słabości. Dziękuję za niezapomniane doświadczenie”.

Zobacz zdjęcia, jakie na Facebooku zamieściła Monika Hojnisz-Staręga