Cel Cleareksu jest prosty: wrócić na tron

Cel Cleareksu jest prosty: wrócić na tron
W górnym rzędzie od lewej: Sebastian Blicharz (fizjoterapeuta), Mirosław Miozga (trener), Łukasz Bidelski, Tomasz Golly, Mateusz Bednarczyk, Rafał Krzyśka, Miłosz Burza, Maciej Mizgajski, Mariusz Seget, Roman Wachuła, Adam Siąkowski (kierownik drużyny), Andrzej Leszczyński (prezes). W dolnym rzędzie od lewej: Szymon Łuszczek, Albert Piwko, Mikołaj Zastawnik, Krzysztof Salisz, Sebastian Leszczak, Adam Wędzony, Wadim Iwanow i Przemysław DewuckiFot. Adrian Ślązok

Po 11 latach przerwy futsalowcy Cleareksu zdobyli w maju brązowy medal mistrzostw Polski. Teraz chcą sięgnąć po złoto. Pierwszy mecz ligowy już w sobotę, w Lesznie.

Na tytuł mistrzowski w Chorzowie czekają od 2007 r. (wcześniej Clearex wygrywał ligę w latach 2000, 2001, 2002 i 2006). W rozpoczynającym się w sobotę sezonie drużyna Mirosława Miozgi chce zdetronizować Rekord Bielsko-Biała, który od 2017 r. zasiada na tronie Futsal Ekstraklasy.

– Będziemy walczyć o mistrzostwo. W poprzednich rozgrywkach pokazaliśmy, że nawet szczupłym składem jesteśmy w stanie włączyć się do gry o najwyższe miejsca. Zdobyliśmy tylko – a może aż – brązowy medal. Mam nadzieję, że teraz będzie progres – powiedział piłkarz chorzowskiego klubu Mikołaj Zastawnik, cytowany przez oficjalną stronę Cleareksu.

W porównaniu z poprzednim sezonem trener Mirosław Miozga dysponuje znacznie szerszą kadrą. Jest w niej 16 zawodników (3 bramkarzy i 13 graczy z pola). Clearex pozyskał bramkarza Mateusza Bednarczyka (AZS UŚ Katowice), Przemysława Dewuckiego (Piast Gliwice), Romana Wachułę (Red Dragons Pniewy) oraz dwóch młodych zawodników – Alberta Piwko (rocznik 1999) i Łukasza Bidelskiego (2000).

W okresie przygotowawczym na treningach widać było duże zaangażowanie zawodników, każdy chciał wywalczyć miejsce w składzie. – Nie ma pierwszej czwórki i dlatego – jak widać – na zajęciach jest ostra jazda od początku do ostatniej minuty. Nikt nikomu nic za darmo nie daje – mówi trener Mirosław Miozga.

Chorzowianie rozpoczną rozgrywki w sobotę – na wyjeździe, z beniaminkiem GI Ekstraklasy Malepszy Futsal Leszno.

– Trzeba będzie uważać, choć znamy większość zawodników tej drużyny i nie powinniśmy się dać zaskoczyć. Mamy mocny skład i w sobotę pojedziemy do Leszna po trzy punkty – podkreśla Miozga na oficjalnej stronie klubu.

W naszym zespole gotowy do gry jest już Rafał Krzyśka. Pierwszy bramkarz Cleareksu latem przeszedł operację barku, początkowo wydawało się, że może opuścić pierwsze spotkanie ligowe, ale już w minionym tygodniu ćwiczył z pełnymi obciążeniami.

Mecz GI Futsal Malepszy Leszno – Clearex rozpocznie się w sobotę (7.09.) o godz. 19.00.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa