Remis z Miedzią. Mnóstwo kartek – dla piłkarzy i trenerów Ruchu

Remis z Miedzią. Mnóstwo kartek – dla piłkarzy i trenerów Ruchu
Tomasz Foszmańczyk, kapitan Ruchu, w walce z piłkarzami Miedzi II LegnicaFot. Norbert Barczyk/Press Focus

Piłkarzom Ruchu Chorzów nie udało się wygrać trzeciego meczu ligowego z rzędu na własnym boisku. Z Miedzią II Legnica zremisowali 1:1, a po spotkaniu sporo mówiło się o pracy arbitra.

Sześć żółtych kartek dla zawodników Ruchu, do tego dwie żółte i czerwona kartka dla drugiego trenera Łukasza Molka oraz „żółtko” dla trenera „Niebieskich” Łukasza Berety. Sędzia Sebastian Grzebski z Nysy często sięgał do kieszonki w sobotnim meczu Ruch – Miedź II Legnica. Sęk w tym, że wiele z jego decyzji wzbudziło spore kontrowersje. Arbitra schodzącego do szatni pożegnały gwizdy kibiców.

„Niebieskim” nie udało się zainkasować kolejnego kompletu punktów na własnym boisku – po 4:1 z Piastem Żmigród i 1:0 Zagłębiem II Lubin. Wpływ na to miało z pewnością zmęczenie po niedawnym spotkaniu pucharowym ze Stomilem Olsztyn. Cztery dni temu chorzowianie mocno postawili się pierwszoligowcowi, batalia o awans trwała 120 minut, a następnie w rzutach karnych (wygranych przez Stomil).

– Mecz ze Stomilem kosztował nas dużo sił i było widać, że ta gra nie układała się idealnie – przyznał trener Łukasz Bereta. Po pierwszej połowie spotkania z Miedzią II jego zespół przegrywał 0:1. Gola dla gości strzelił były reprezentant Polski Wojciech Łobodziński.

Ruch wyrównał po przerwie. Po podaniu Michała Mokrzyckiego Mateusz Bartolewski – uderzeniem głową – pokonał golkipera Miedzi. Świetną okazję na gola nr 2 dla chorzowian miał Marcin Kowalski, ale uderzył bardzo niecelnie.

– Jesteśmy zadowoleni z tego punktu, bo Miedź gra bardzo dobrze w piłkę. Sędziowanie w mojej ocenie pozostawiało dużo do życzenia, ponieważ wybijało z rytmu. Mecz był nerwowy, przekładało się to na żółte kartki – przyznał po meczu Łukasz Bereta, trener Ruchu (cytat z oficjalnej strony klubu).

Po 9 kolejkach nasz zespół zajmuje 12. miejsce w tabeli (z dorobkiem 10 pkt.), ale ma do rozegrania zaległy mecz wyjazdowy z Gwarkiem Tarnowskie Góry.

W następnej kolejce chorzowianie zagrają w Brzegu ze Stalą (5.10., godz. 15). Wcześniej – 1 października – powalczą o awans do finału Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Katowice – ze Śląskiem Świętochłowice (mecz w Lipinach, bez udziału publiczności).

9. kolejka III ligi (grupa 3)
Ruch Chorzów – Miedź II Legnica 1:1 (0:1)
Bramki: Bartolewski (58) – Łobodziński (29).
Żółte kartki: Podgórski, Bartolewski, Kowalski, J. Nowak, Mokrzycki, Foszmańczyk – Garuch, Rogoziński.
Sędziował Sebastian Grzebski (Nysa). Widzów 607.
Ruch: Smug – Lechowicz, Kasolik, Kulejewski, Kowalski – J. Nowak (72. Winciersz), Mokrzycki, Foszmańczyk, Podgórski (86. Duchowski), Paszek (46. Bartolewski) – Idzik.
Miedź II: Szpaderski – Conde, Rogoziński, Pojasek, Warcholak – Łobodziński, Garuch, Mislov, Zatwarnicki – Antkowiak, Smuga (75. Arisco).

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa