Piłkarki Ruchu mają nowego trenera

Piłkarki Ruchu mają nowego trenera
Piłkarki Ruchu wciąż czekają na pierwsze punkty w sezonie 2019/20. Czy pod wodzą Michała Boczka odbiją się od dna?Fot. Marcin Bulanda

Michał Boczek zastąpił Marko Brezicia na stanowisku szkoleniowca KPR Ruch Chorzów. 36-latek zadebiutuje już w środę, w wyjazdowym meczu w Koszalinie.

Pięć meczów, pięć porażek i ostatnie miejsce w tabeli. KPR Ruch Chorzów zanotował słaby start w rozgrywkach zawodowej PGNiG Superligi Kobiet. Po czterech spotkaniach Marko Brezić pożegnał się z drużyną. Powodem wyjazdu trenera do rodzinnej Chorwacji były sprawy osobiste. W meczu z Zagłębiem Lubin „Niebieskie” prowadził awaryjnie Ryszard Jarząbek.

Działacze szukali zaś nowego szkoleniowca. Wybór padł na Michała Boczka, który w sobotę porozumiał się w sprawie umowy z Ruchem, zaś w poniedziałek poprowadził pierwszy trening. 36-letni trener po raz drugi związał się z „Niebieskimi”.

– Parę lat temu (w sezonie 2015/16 – przyp. red.) pomagałem Adamowi Wodarskiemu jako drugi trener. Teraz poprowadzę Ruch samodzielnie, nie będę miał asystenta – powiedział nam Michał Boczek.

Pochodzący z Piekar Śląskich Boczek objął drużynę z Chorzowa w trudnym momencie. KPR Ruch ugrzązł na ostatnim miejscu w Superlidze, ale w najbliższych dniach ma szansę to zmienić.

– Wiadomo, trenera z reguły zmienia się w trudnych sytuacjach. Rzadko kiedy po pięciu zwycięstwach – uśmiechnął się Boczek. – Nasza sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Liczę na to, że odbijemy się od dna, mam nadzieję, że zabierzemy punkty Koszalinowi i Piotrcovii – podkreślił.

Boczek nie miał zbyt wiele czasu, by poznać zespół na treningach (raptem dwie jednostki), ale przyznał, że nie stanowi to wielkiego problemu. – Trzon w Ruchu się nie zmienił. Większość zawodniczek znam, a te, które są nowe, szybko poznam. Szybko się uczę i mam nadzieję, że będzie dobrze – dodał.

Co ciekawe, w sobotę doszło do niecodziennej sytuacji. Michał Boczek – jeszcze przed podpisaniem umowy w Chorzowie – poprowadził juniorski zespół MUKS Skałka-Śląsk Świętochłowice w meczu przeciwko… juniorkom Ruchowi, których trenerem jest Katarzyna Masłowska. Tym samym zagrał przeciwko swojej przyszłej podopiecznej i musiał uznać wyższość jej zespołu (Ruch zwyciężył 29:22).

Nowy szkoleniowiec „Niebieskich” na wcześniejszych etapach kariery pracował z drużynami żeńskimi i męskimi – m.in. w UKS Imperium Katowice, Olimpii Piekary Śląskie oraz I-ligowym KS Viret CMC Zawiercie.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa