Nie byłoby w tym nic odkrywczego, gdyby nie zrobiła tego zimą, w niewielkim mieszkaniu w Chorzowie Batorym.

Małżeństwo mieszka w małej 28-metrowej kawalerce w Hajdukach. A razem z nimi jego 6 rowerów.

– Zima to ciężki okres dla miłośników rowerów. Oczywiście można jeździć, ale żeby utrzymać formę, trzeba często trenować w domu. Mój mąż robi to w naszym mieszkaniu. Postanowiłam to sfotografować – opowiada chorzowianka.

Zaczęła obserwować męża i robić zdjęcia. Żeby powstała ciekawa historia, musiała spróbować spojrzeć na niego z różnych perspektyw.

On przystał na to bez problemu.

– Czasami tylko mnie już denerowało, że kazała mi się tak nagiąć, potem inaczej – śmieje się.

To nie jest typowa fotografia, którą można spotkać w gazetach. Jak mówi autorka, jest w niej sporo estetyki błędu. To jednak urzekło jurorów konkursu. Cykl można zobaczyć poniżej.

Więcej o konkursie Polskiej Fotografii Sportowej tutaj: