Pierwszy raz do zera. Clearex nie zawiódł (zdjęcia)

Taki obrazek oglądaliśmy czterokrotnie. Clearex był wyraźnie lepszy od beniaminka z GliwicFot. Adrian Ślązok

GSF Gliwice był lepszy tylko w przedmeczu z udziałem drużyn dziecięcych. W spotkaniu o punkty Futsal Ekstraklasy Clearex pokonał beniaminka 4:0.

Gliwiczanie świetnie rozpoczęli ten sezon (7 pkt. w trzech meczach), ale później zdecydowanie obniżyli loty. Przed meczem w Chorzowie mieli na koncie pięć porażek z rzędu. W ekipie prowadzonej przez selekcjonera kadry Błażeja Korczyńskiego było kilka znajomych twarzy – Tomasz Lutecki i Robert Gładczak grali kiedyś w Cleareksie, zaś Wojciech Kędziora w Ruchu Chorzów.

Podopieczni Mirosława Miozgi mogli objąć prowadzenie już po 100 sekundach. Po wznowieniu gry z autu Sebastian Leszczak uderzył mocno, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce. Clearex cierpliwie atakował bramkę zespołu z Gliwic i w końcu przyniosło to efekty.

Maciej Mizgajski przejął piłkę na prawej stronie boiska i posłał ją obok wychodzącego z bramki golkipera rywali. Był to już ósmy gol tego zawodnika w tym sezonie. W Cleareksie nikt nie może pochwalić się lepszym dorobkiem.

Jeszcze przed przerwą było 2:0. O piłkę powalczył Szymon Łuszczek, następnie Przemysław Dewucki zagrał do Mikołaja Zastawnika, a ten nie dał szans Łukaszowi Bogdziewiczowi.

W drugiej połowie Clearex także trafił dwukrotnie. Najpierw Mariusz Seget odebrał piłkę rywalom, zagrał do Leszczaka, a ten oddał mu ją w najlepszym momencie. „Perła” musiał tylko dołożyć nogę. Wynik ustalił Roman Wachuła, zaskakując gliwickiego golkipera strzałem w krótki róg.

Clearex odniósł piąte zwycięstwo w tym sezonie, pierwsze bez straty gola. Zajmuje 4. miejsce (15 pkt.) w tabeli. Strata do lidera – Rekordu Bielsko-Biała – to tylko trzy punkty, ale mistrz Polski ma do rozegrania dwa mecze zaległe.

Dodajmy, że przed spotkaniem Clearex – GSF w hali MORiS odbyły się dwa mecze. Najpierw w spotkaniu drugiej ligi ChLF Efekt Chorzów wygrał z Dam Packiem Kalimeksem 5:3, później zaś w pojedynku drużyn dziecięcych GSF pokonał Clearex 10:6. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć autorstwa Adriana Ślązoka.

Następne futsalowe emocje w hali przy ul. Dąbrowskiego już w sobotę, 23 listopada. Zespół Mirosława Miozgi zagra z zamykającą tabelę Gwiazdą Ruda Śląska (godz. 17.00).

9. kolejka Futsal Ekstraklasy
Clearex Chorzów – GSF Gliwice 4:0 (2:0)
Bramki:
Mizgajski (14), Zastawnik (19), Seget (36), Wachuła (38).
Clearex: Krzyśka (Bednarczyk) – Mizgajski, Leszczak, Wędzony, Dewucki oraz Łuszczek, Salisz, Zastawnik, Seget, Wachuła, Bidelski.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa