W weekend Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do Polski. Chorzowscy harcerze odebrali ogień z Częstochowy i teraz roznoszą go w Chorzowie.
– To jest jeden z podstawowych zwyczajów wpisanych w naszą działalność. Element braterstwa i pamięci. Symbol tego, że łączymy się w jedną skautową rodzinę. Mimo że działamy w różnych krajach, potrafimy się skupić w jedność – mówi phm. Wojciech Czaputa, komendant Hufca ZHP Chorzów.
W niedzielę chorzowscy harcerze odebrali ogień na Jasnej Górze. W poniedziałek światło trafiło do wielu chorzowskich oraz świętochłowickich instytucji. Harcerze przynieśli światło do chorzowskich instytucji. Byli między innymi w Chorzowskim Centrum Kultury, MDK Batory, Młodzieżowym Domu Kultury, Ośrodku Pomocy Społecznej, w siedzibie Straży Miejskiej i na komendzie policji. – Wszyscy reagują na nas bardzo pozytywnie – dodaje komendant hufca.
Dodatkowo BŚP pojawi się także w szkołach oraz parafiach, gdzie dostarczą je poszczególne drużyny, gromady oraz załogi działające przy Hufcu ZHP Chorzów. W najbliższy czwartek tj. 19 grudnia podczas Sesji Rady Miasta reprezentacja hufca przekaże ogień na ręce Andrzeja Kotali, prezydenta Chorzowa i Waldemara Kołodzieja, przewodniczącego Rady Miasta.i bieg. Kilka zadań związanych z historią światełka.
Początek akcji Betlejemskiego Światła Pokoju miał miejsce w 1986 roku dzięki austriackim skautom. To właśnie oni rozpoczynają roznoszenie ognia poprzez odebranie go z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem, następnie trafia on do Wiednia. W tym roku akcja prowadzona jest pod hasłem „Światło, które daje moc”.