Puchar Polski. Clearex zrobił swoje. Pewny awans do półfinału

Puchar Polski. Clearex zrobił swoje. Pewny awans do półfinału
Krzysztof Salisz, Roman Wachuła i Sebastian Leszczak - wszyscy strzelili po jednym golu w meczu w Busku-ZdrojuFot. Adrian Ślązok

Chorzowianie byli faworytem spotkania z pierwszoligowcem z Buska-Zdroju. Potraktowali rywala poważnie i bez problemów zameldowali się w półfinale Pucharu Polski.

Brak koncentracji – ten zarzut padał ostatnio pod adresem futsalowców z Chorzowa. Clearex aż trzy razy w tym roku tracił prowadzenie w meczach Ekstraklasy tuż przed końcem. Sytuacja z ostatniego weekendu, z meczu w Katowicach (gol dla rywali na 3:3 padł… 0,3 s przed syreną) będzie się śniła naszym piłkarzom pewnie jeszcze długo.

W ćwierćfinałowym spotkaniu Pucharu Polski z I-ligowym Maxfarbeksem Busko-Zdrój gracze Cleareksu znów stracili gola w samej końcówce, ale nie miał on już żadnego znaczenia dla wyniku spotkania (warto także zauważyć, że decyzja sędziego o odgwizdaniu chorzowianom szóstego przewinienia – skutkującego przedłużonym rzutem karnym – była mocno kontrowersyjna). Chorzowianie mieli już bowiem pokaźną przewagę.

Clearex pokonał pierwszoligowca 7:2 i awansował do najlepszej czwórki Pucharu Polski.

Wynik otworzył już w 58. sekundzie Mariusz Seget. Rzut rożny wykonał Szymon Łuszczek, piłkę wstrzelił w pole karne Krzysztof Salisz, a „Perła” w odpowiednim momencie wyprzedził rywala i pokonał bramkarza z Buska-Zdroju.

Później Mikołaj Zastawnik zagrał do Salisza, który uderzył w długi róg, a w 17. minucie Przemysław Dewucki odebrał piłkę rywalowi i po rajdzie przez pół boiska zaskoczył golkipera gospodarzy.

W II połowie oglądaliśmy kolejne gole podopiecznych Mirosława Miozgi. Dwa razy do siatki trafił Zastawnik, a na 6:0 podwyższył Sebastian Leszczak. Miłoszowi Burzy, który w końcówce wszedł do bramki Cleareksu (wcześniej bronili Rafał Krzyśka i Mateusz Bednarczyk), nie udało się zachować czystego konta. Został pokonany dwukrotnie, drugi gol dla Maxfarbeksu to wspomniany przedłużony rzut karny, na pięć sekund przed syreną.

Wcześniej bramkę nr 7 dla chorzowian zdobył Roman Wachuła. Dodajmy, że mecz w Busku-Zdroju (podobnie jak inne wydarzenia sportowe w naszym kraju, m.in. półfinał Pucharu Polski w piłce ręcznej pań w hali MORiS) odbył się bez udziału publiczności.

Do najlepszej czwórki futsalowego Pucharu Polski – oprócz Cleareksu – awansowały trzy aktualnie najwyżej notowane drużyny Ekstraklasy: Rekord Bielsko-Biała, Constract Lubawa i Gatta Zduńska Wola. Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się losowanie półfinałów.

Wiadomo już za to, że w najbliższy weekend futsalowcy z Chorzowa nie zagrają wyjazdowego meczu w Futsal Ekstraklasie z Gattą. Hala w Zduńskiej Woli została zamknięta, w związku z koronawirusem.

Ćwierćfinał Pucharu Polski w futsalu
Maxfarbex Busko-Zdrój – Clearex Chorzów 2:7 (0:3)
Bramki:
Mika (39), Grzesiak (40. przedłużony rzut karny) – Zastawnik dwie (25, 30), Seget (1), Salisz (14), Dewucki (17), Leszczak (39), Wachuła (40).
Clearex: Krzyśka (Bednarczyk, Burza) – Łuszczek, Zastawnik, Salisz, Seget oraz Mizgajski, Wachuła, Leszczak, Dewucki, Wędzony, Rotuski, Bidelski.

Wyniki pozostałych ćwierćfinałów:
Rekord Bielsko-Biała – GSF Gliwice 11:5
Nexx Goczałkowice-Zdrój – Constract Lubawa 1:7
AZS UŚ Katowice – Gatta Zduńska Wola 4:8

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa