Rozgrywki Futsal Ekstraklasy zostały przerwane po rozegraniu 18 z 26 kolejek, w związku z pandemią koronawirusa. Od połowy marca kluby czekały na decyzje władz spółki oraz PZPN.

Rozstrzygnięcia ws. sezonu 2019/20 miały zapaść we wtorek, podczas obrad zarządu PZPN. Tak się jednak nie stało. Decyzję ogłosi – jeszcze w tym tygodniu – Komisja ds. nagłych PZPN.

Wszystko wskazuje na to, że futsalowcy nie rozegrają pozostałych siedmiu kolejek, a Komisja ds. nagłych przychyli się do rekomendacji władz spółki Futsal Ekstraklasa. Te ostatnie – jak już informowaliśmy – zaproponowały m.in. zakończenie sezonu, przyznanie medali trzem najwyżej sklasyfikowanym zespołom w momencie przerwania rozgrywek, a także brak spadków.

– Jeżeli chodzi o Futsal Ekstraklasa to żadnej niespodzianki nie powinno być. To znaczy: projekt zakończenia sezonu, który przygotowała Futsal Ekstraklasa i przesłała do związku, zostanie niemal w całości przyjęty – powiedział Adam Kaźmierczak, przewodniczący komisji futsalu i piłki plażowej w PZPN (na profilu Futsal Ekstraklasa w mediach społecznościowych).

Zgodnie z powyższym, mistrzem Polski zostanie Rekord Bielsko-Biała, srebro zdobędzie Constract Lubawa, zaś brąz Gatta Zduńska Wola. Clearex Chorzów zakończy rozgrywki na 4. miejscu.

Przypomnijmy, że klub z Chorzowa była jednym z tych, które optowały za dokończeniem rywalizacji. Pięciokrotni mistrzowie Polski zostali jednak przegłosowani.

– Stanowisko naszego klubu jest twarde. Wysłaliśmy je do wszystkich klubów, do władz Futsal Ekstraklasy, do Komisji. Chcemy grać. Niestety w innych klubach takiej woli nie ma. Na spotkaniu prezesów osiem klubów (z czternastu – przyp. red.) było za tym, by rozgrywki zakończyć – mówił nam niedawno prezes Cleareksu Andrzej Leszczyński.

Czytaj także: Clearex wznawia treningi. Na razie na trawie, w 6-osobowych grupach