To jego gol – z rzutu karnego – dał zwycięstwo z Rekordem Bielsko-Biała i Puchar Polski w 2017 r. Tomasz Golly zdobył także brąz w Ekstraklasie. Po sześciu latach odchodzi z Cleareksu.
„Zawodnik dostał wolną rękę w poszukiwaniach nowego klubu. Tomek, dziękujemy za te sześć lat i życzymy wszystkiego dobrego” – poinformował Clearex w krótkim komunikacie.
Tomasz Golly występował w Cleareksie od sezonu 2014/15. Do pięciokrotnego mistrza Polski przyszedł z pierwszoligowego Mareksu Chorzów (wraz z trenerem Adamem Lichotą).
W sezonie 2016/17 cieszył się ze zdobycia Pucharu Polski. To po jego strzale z rzutu karnego – w rewanżowym spotkaniu finałowym z Rekordem Bielsko-Biała – Clearex wygrał 1:0 (w pierwszym meczu było 2:3) i wywalczył trofeum.
Czytaj także: GOL(ly) na wagę pucharu! Wspaniały mecz Cleareksu
Golly miał także bardzo udany sezon 2018/19 – zdobył z drużyną brązowy medal, strzelił w Ekstraklasie 16 goli (więcej na koncie mieli tylko Sebastian Leszczak i Mikołaj Zastawnik). W kolejnym za cel postawił sobie 20 goli, ale życie zweryfikowało jego plany. W listopadzie 2019 r. zawodnik doznał urazu łąkotki w meczu wyjazdowym z Red Devils Chojnice. Musiał przejść operację.
Na boisko powrócił w lutym, w spotkaniu pucharowym z FC Toruń. Później wystąpił jeszcze w ligowym meczu z Acaną Orłem Jelcz-Laskowice, a w marcu rozgrywki zostały przerwane z uwagi na pandemię. Dorobek 26-latka w zakończonym przedwcześnie sezonie to 3 gole. Łącznie – przez sześć sezonów – zdobył dla Cleareksu 51 bramek.
Golly to drugi piłkarz, który w przerwie letniej odszedł z Cleareksu. Wcześniej z klubem rozstał się Roman Wachuła. Chorzowianie pozyskali natomiast Sebastiana Brockiego z I-ligowego Heiro Rzeszów.