W I lidze imponował skutecznością, teraz Sebastian Brocki ma wzmocnić ofensywę Cleareksu. – Zawsze śmieję się przed sezonem, że bramki trzymam na ligę, ale teraz będę ich potrzebował także w pucharze – mówi przed półfinałami PP z Gattą Zduńska Wola.
Już za trzy dni Clearex Chorzów rozpocznie walkę o finał Pucharu Polski (za sezon 2019/20). W niedzielny wieczór (godz. 20.00) zespół Rafała Krzyśki zagra w Zduńskiej Woli z Gattą. Rewanż odbędzie się 19 sierpnia w hali MORiS w Chorzowie (godz. 18.00).
– Gatta jest do przejścia, jak każda drużyna. Mierzymy wysoko w Pucharze Polski, więc najpierw chcemy zrobić pierwszy krok w Zduńskiej Woli i przywieźć stamtąd korzystny rezultat, a potem awansować. Jak znajdziemy się w finale, to będziemy się martwić dalej – mówi w rozmowie z Chorzowianinem Sebastian Brocki, nowy piłkarz w Cleareksie.
31-letni Brocki został pozyskany przez Clearex z I-ligowego Heiro Rzeszów. W zespole z Podkarpacia imponował skutecznością – w 58 meczach zdobył aż 102 bramki.
W pierwszym meczu w Cleareksie – sparingu z Sośnicą Gliwice – zagrał przeciętnie. Mimo wielu świetnych okazji nie zdołał pokonać bramkarza (a chorzowianie przegrali 0:3). Po tamtym sparingu żartował, że czas na strzelanie jeszcze nadejdzie.
– Miałem do 10 minuty trzy „setki”, powinno to wpaść. Gdy grałem na trawie, zawsze śmiałem się po sparingach, że trzymam bramki na ligę. Oby to się sprawdziło także w Chorzowie, choć wiadomo, że w Cleareksie będę potrzebował tych bramek już w Pucharze Polski. Mam nadzieję, że sytuacje będą w każdym meczu i będę je wykorzystywać – uśmiechnął się Brocki.
W kolejnym sparingu nowy snajper Cleareksu spisał się znacznie lepiej. Trzykrotnie pokonał bramkarza Gwiazdy Ruda Śląska, a chorzowianie wygrali próbę generalną przed półfinałami Pucharu Polski 7:2.
Przed transferem do Cleareksu Sebastian Brocki nie miał okazji grać w jednej drużynie z którymś z chorzowian. Wyjątkiem było jedno ze zgrupowań reprezentacji Polski, na które otrzymał powołanie. Poznał wówczas Rafała Krzyśkę, od niedawna grającego trenera Cleareksu.
Pochodzący z Rzeszowa futsalowiec szybko zaaklimatyzował się w chorzowskiej ekipie. Chwali atmosferę w Cleareksie.
– Jestem ogólnie megazadowolony. Nie przypuszczałem, że tak łatwo wejdę do zespołu. Widać w szatni, że jest fajna atmosfera, wszyscy żyją razem, każdy ciągnie wózek w jedną stronę i oby tak było dalej – kończy rozmowę z Chorzowianinem Sebastian Brocki.
W związku z wytycznymi epidemicznymi bilety na to wydarzenie dostępne są jedynie on-line w tym miejscu. Zakup biletów przed meczem w kasie nie będzie możliwy.