Nieudana inauguracja Superligi. Ruch bez szans w Kobierzycach

Nieudana inauguracja Superligi. Ruch bez szans w Kobierzycach
Pierwszy mecz sezonu nie potoczył się po myśli szczypiornistek z ChorzowaFot. PGNiG Superliga Kobiet/KPR Gminy Kobierzyce

W pierwszym spotkaniu nowego sezonu PGNiG Superligi Kobiet KPR Ruch Chorzów uległ na wyjeździe KPR-owi Gminy Kobierzyce 22:36 (11:16) i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.

Dwa KPR-y – ten z Kobierzyc i ten z Chorzowa – jako ostatnie przystępowały do rywalizacji w pierwszej serii nowego sezonu Superligi. „Niebieskie” grały na bardzo trudnym terenie, z rywalem, z którym nigdy w najwyższej klasie nie wygrały. W dodatku w czwartkowy wieczór musiały sobie radzić bez siedmiu zawodniczek z kadry pierwszego zespołu, które zmagają się z kontuzjami i dolegliwościami zdrowotnymi (Chojnacka, Polańska, Rodak, Iwanowicz, Nimsz, M. Gryczewska oraz Siemianowska).

W ekipie z Kobierzyc (to brązowy medalista poprzedniego sezonu) także była jedna nieobecna – największa gwiazda, Kinga Jakubowska, jest kontuzjowana. Jednak drużyna Edyty Majdzińskiej świetnie poradziła sobie bez niej. Od początku „Kobierki” podyktowały swoje warunki chorzowiankom. Po ośmiu minutach prowadziły 4:0.

Trener Marcin Księżyk zareagował, prosząc o przerwę na żądanie. Jego podopieczne w końcu zaczęły rzucać bramki. Trzy razy do siatki Kobierzyc trafiła Katarzyna Wilczek (poprzednio Masłowska, kapitan Ruchu niedawno wyszła za mąż). A po kolejnym dobrym fragmencie (wygranym 3-0) chorzowianki przegrywały już tylko 7:9.

To jednak nie zrobiło wrażenia na Kobierzycach. Brylowała zwłaszcza Zorica Despodovska, która w pierwszych 30 minutach rzuciła aż siedem goli (a w całym meczu 10). Do przerwy faworyt prowadził 16:11, a po zmianie stron nie zamierzał spuszczać z tonu.

„Niebieskie” popełniły zbyt wiele prostych błędów – traciły piłkę w ataku, za łatwo przegrywały pojedynki w obronie. W efekcie przewaga Kobierzyc stale rosła – było 21:14, 27:16, a ostatecznie trzeci zespół poprzedniego sezonu rozbił Ruch 36:22.

Chorzowianki zaczęły więc sezon identycznie jak przed rokiem – od wysokiej porażki i zajęcia ostatniego miejsca w tabeli. Wówczas nie potrafiły go opuścić aż do momentu przerwania rozgrywek z powodu pandemii (zapadła decyzja, że nikt z elity nie spadnie). Miejmy nadzieję, że historia się nie powtórzy, a Ruch zapunktuje już w następnej serii. 19 września zagra u siebie ze Startem Elbląg (godz. 17.00).

1. seria PGNiG Superligi Kobiet
KPR Gminy Kobierzyce – KPR Ruch Chorzów 36:22 (16:11)
KPR Gminy Kobierzyce:
Kowalczyk, Zima – Koprowska 2, Kucharska 6, Ilnicka 1, Tomczyk 2, Buklarewicz 3, Janas 4, Kuriata, Wiertelak 4, Ważna 2, Ivanović 2, Despodovska 10, Wicik, Michalak.
KPR Ruch Chorzów: Bednarek, K. Gryczewska – Jasinowska 8, Wilczek 4, Jaroszewska 1, Tyszczak, Piotrkowska 2, Kolonko, Doktorczyk 1, Lipok, Sójka 3, Stokowiec 3.
Sędziowali: Paweł Podsiadło i Adam Świostek (Radom).
Kary: Kobierzyce – 16 minut, KPR Ruch – 6 minut.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa