W świąteczne, środowe popołudnie na boisko wyjdą dwie drużyny z Chorzowa. Futsalowcy Cleareksu zmierzą się w hali MORIS z FC Toruń, zaś szczypiornistki Ruchu zagrają w Jarosławiu.
UWAGA: TEKST POWSTAŁ PRZED DECYZJĄ O PRZEŁOŻENIU MECZU CLEAREX – FC TORUŃ (SZCZEGÓŁY TUTAJ>>)
Przez wiele tygodni piłkarze Cleareksu Chorzów zajmowali miejsce na podium Statscore Futsal Ekstraklasy (przez pewien czas byli nawet wiceliderami). Jednak po ostatnich dwóch meczach wypadli poza czołową trójkę. Najpierw tylko zremisowali u siebie z Acaną Orłem Jelcz-Laskowice 1:1, a następnie przegrali zaległe spotkanie w Lubawie z Constractem 2:6.
W efekcie Clearex spadł na czwarte miejsce (18 pkt. w 9 meczach) i musi walczyć o powrót na podium. Do trzeciego Piasta Gliwice traci punkt (ale rywale rozegrali o jeden mecz mniej), do wicelidera z Lubawy – 4 pkt., zaś do lidera Rekordu Bielsko-Biała – aż 9 pkt.
Chorzowianie mieli dwa tygodnie na odpoczynek i wyciągnięcie wniosków. W poprzedniej kolejce pauzowali, a w środę – 11 listopada (godz. 17.00, hala MORiS przy ul. Dąbrowskiego) – zmierzą się z FC Toruń. To mecz zaległy z 9. kolejki Ekstraklasy. Miał zostać rozegrany 24 października, ale w ekipie z Torunia jeden z piłkarzy zakaził się koronawirusem i spotkanie przełożono.
– Ta przerwa w rozgrywkach bardzo nam się przydała i myślę, że teraz przyniesie to efekty. Potrenowaliśmy wspólnie w czasie tych dwóch tygodni. Moim zdaniem teraz może być tylko lepiej – podkreśla kapitan Cleareksu Szymon Łuszczek, na oficjalnej stronie klubu.
Rywal Cleareksu w tym sezonie gra w kratkę. Wystartował znakomicie, wygrał dwa spotkania, później jednak zaczął przegrywać (łącznie czterokrotnie). FC Toruń jest siódmy w tabeli, od zespołu z Chorzowa dzieli go pięć punktów.
Dłużej od futsalowców z Chorzowa na mecz o punkty musiały czekać szczypiornistki KPR Ruch. W ich przypadku przerwa między spotkaniami ligowymi wynosi 18 dni. Po raz ostatni „Niebieskie” rywalizowały 24 października, w Lublinie z MKS-em (uległy mistrzowi Polski 22:42). Później zespół został skierowany na kwarantannę, w związku z kilkoma przypadkami zakażenia koronawirusem. Łącznie pozytywny wynik testu otrzymały cztery piłkarki Ruchu.
Podopieczne Marcina Księżyka w poniedziałek wznowiły treningi zespołowe. Po zaledwie dwóch jednostkach treningowych przyjdzie im walczyć o punkty w Jarosławiu, z tamtejszym Eurobudem JKS. Spotkanie odbędzie się w środę, o godz. 18.00.
Ekipa z Podkarpacia przystąpi do meczu z Ruchem podbudowana niespodziewanym sukcesem. W sobotę Eurobud zwyciężył w Elblągu ze Startem 26:21 i ma na koncie cztery punkty. Chorzowianki wciąż czekają na pierwszą zdobycz.