Dla „Niebieskich” dzwonek alarmowy już zabrzmiał. W siedmiu meczach sezonu 2020/21 PGNiG Superligi Kobiet nie wygrały ani razy. Do najbliższych rywali – Eurobudu JKS Jarosław i Startu Elbląg – tracą siedem punktów. I to właśnie z ekipą z Elbląga drużyna Marcina Księżyka zakończy rok w lidze.

W czwartek (19.11.) o godz. 18.00 Start podejmie Ruch w spotkaniu 9. serii Superligi. Chorzowianki walczyć będą o przerwanie fatalnej passy (ostatni mecz w lidze wygrały pod koniec stycznia w Piotrkowie Trybunalskim). Z elbląskim zespołem w niedalekiej przeszłości toczyły same zacięte boje. Wystarczy spojrzeć na wyniki czterech ostatnich spotkań – 26:27, 33:35, 31:30 (w Pucharze Polski, „Niebieskie” grały pod szyldem KPR Ruch II) oraz 24:25.

Ruch pojedzie do Elbląga w niemal optymalnym zestawieniu (poza piłkarkami leczącymi długotrwałe kontuzje). Zawodniczki, które zmagały się niedawno z koronawirusem, są już do dyspozycji trenera.

Z COVID-19 miał także do czynienia Start, który z tego powodu przełożył ostatnie spotkanie w Koszalinie. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy mają na koncie cztery porażki z rzędu.

– Ruch to jest ekipa, która ma swoje ambicje, swoje marzenia, też chce zdobywać punkty. Na pewno będzie ich szukała także w Elblągu. My jednak także szukamy swego dna, żeby się odbić – powiedział szkoleniowiec Startu Andrzej Niewrzawa.

Z kolei Marcin Księżyk liczy na dobrą grę swojej drużyny w obronie i zdecydowaną poprawę w ataku. 22 gole – tyle Ruch rzucał m.in. w meczach z MKS Lublin czy w sobotę z KPR Gminy Kobierzyce – z pewnością nie wystarczą do zdobycia punktów w Elblągu.

Mecz Startu z Ruchem transmitować będzie internetowa telewizja zobacz.tv.