Reklama:


Nie mają nic do stracenia. „Niebieskie” zagrają u lidera

Nie mają nic do stracenia. „Niebieskie” zagrają u lidera
Na zdjęciu: Aleksandra Jaroszewska, rozgrywająca Ruchu, w ostatnim spotkaniu ligowym - z Eurobudem JKS JarosławFot. Marcin Bulanda

Zagłębie Lubin w ostatnim czasie prezentuje się znakomicie, prowadzi w tabeli PGNiG Superligi Kobiet. W piątkowym meczu samo nawiązanie walki z liderem będzie bardzo trudne, ale Ruch chce się pokazać w „jaskini lwa” z dobrej strony.

Po trzech meczach u siebie (z Piotrcovią, Młynami Stoisław Koszalin oraz Eurobudem Jarosław) piłkarki Ruchu po dłuższej przerwie zaprezentują się w obcej hali. Pierwsze wyjazdowe spotkanie w 2021 r. będzie arcytrudną przeprawą. „Niebieskie” zmierzą się w piątkowy wieczór z liderem PGNiG Superligi Kobiet Zagłębiem Lubin.

Podopieczne Bożeny Karkut w styczniu imponują formą. Rok rozpoczęły od rozbicia mistrza Polski MKS Perły Lublin 29:17, później pokonały także Start Elbląg 29:23 (oba u siebie) oraz Młyny Stoisław Koszalin 32:20 (na wyjeździe). W ostatnim meczu lubinianki zanotowały piorunujący start – w 19. minucie prowadziły 11:2 i było po zawodach.

– Trudno powiedzieć, czy w tym meczu Zagłębie było aż tak silne, czy Koszalin zagrał tak słabe zawody. Nie ma co na to patrzeć. Musimy patrzeć na siebie i na to, że w niedawnym spotkaniu z Koszalinem potrafiliśmy odrobić osiem bramek straty – mówi nam Marcin Księżyk, trener KPR Ruch.

Z Koszalinem Ruch niespodziewanie wygrał, ale w poprzedniej serii zmarnował szansę na awans na 6. miejsce (stałoby się tak w przypadku zwycięstwa za 3 pkt. z Eurobudem Jarosław). W piątek o jakąkolwiek zdobycz będzie mu szalenie ciężko. Każdy inny wynik poza pewnym zwycięstwem Zagłębia byłby sensacją, zwłaszcza że „Miedziowe” u siebie nie straciły w tym sezonie punktu.

Marcin Księżyk cudów obiecywać nie zamierza, ale chce zobaczyć waleczny, grający z determinacją i mądrością zespół Ruchu. Chorzowianki nie mają nic do stracenia, a w przeszłości – będąc w podobnej sytuacji – potrafiły postawić się Zagłębiu. Wystarczy wspomnieć mecz ze stycznia 2020 r., przegrany przez Ruch w Lubinie zaledwie 29:30.

– Damy z siebie wszystko, taką mam nadzieję. Tak postaram się przygotować zespół, żebyśmy powalczyli, bo to jest najważniejsze, to ludzie chcą oglądać. Wynik wskaże parkiet – przyznał szkoleniowiec „Niebieskich”.

Piątkowy mecz w Lubinie rozpocznie się o godz. 18.00. Transmisja w płatnej telewizji internetowej zobacz.tv.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa