Reklama:


Zmazać przedświąteczną plamę. „Niebieskie” jadą do Piotrkowa Trybunalskiego

Zmazać przedświąteczną plamę. „Niebieskie” jadą do Piotrkowa Trybunalskiego
O pierwszym meczu z Piotrcovią piłkarki Ruchu (na zdjęciu Natalia Stokowiec) wolałyby zapomnieć. W sobotę chcą pokazać dużo lepszy handball w Piotrkowie TrybunalskimFot. Marcin Bulanda

Pierwsze spotkanie z Piotrcovią – przegrane 24:42 – było chyba najgorszym występem Ruchu w tym sezonie. W sobotę, 6 lutego, drużyny zmierzą się ponownie. – Mam nadzieję, że ten mecz będzie zupełnie inny – mówi trener KPR Ruch Marcin Księżyk.

22 grudnia 2020 r. piłkarki Ruchu Chorzów były bezradne w spotkaniu u siebie z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Tuż przed świętami zostały rozgromione przez zespół Krzysztofa Przybylskiego różnicą aż 18 bramek (24:42).

Początkowo trudno było racjonalnie wytłumaczyć taki rezultat. – Nie jestem w stanie powiedzieć na gorąco, co się stało – mówiła po meczu Aleksandra Jaroszewska, rozgrywająca „Niebieskich”. – Rozmiary porażki bolą – dodał trener Marcin Księżyk.

Kilka tygodni później szkoleniowiec Ruchu stawia następującą diagnozę.

– Tamten mecz nam kompletnie nie wyszedł. Po analizie, którą przeprowadziliśmy, okazało się, że zawodniczki narzekały na pewne problemy motoryczne – wyjaśnia Marcin Księżyk. – Teraz dziewczyny wyglądają dobrze, więc mam nadzieję, że ten mecz będzie zupełnie inny.

Piotrcovia zajmuje czwarte miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet (z 21 pkt.). W poprzedniej serii zaskakująco wysoko przegrała z piątymi Młynami Stoisław Koszalin (27:38). Ostatnio w lidze nieoczekiwanych rezultatów było zresztą więcej – wystarczy choćby wspomnieć wtorkowy mecz na szczycie, w którym spotkali się niedawni rywale Ruchu. Mistrz Polski (MKS Perła Lublin) został rozbity u siebie przez lidera (Zagłębie Lubin) 16:28.

– Niespodzianek jest sporo. Byłoby fajnie, gdyby w końcu Ruch zaskoczył wszystkich – uśmiecha się trener „Niebieskich”.

Marcin Księżyk ma do dyspozycji wszystkie zawodniczki (poza Dominiką Nimsz, Sandrą Kiel i Agnieszką Iwanowicz, które od dawna leczą kontuzje) przed wyjazdem do Piotrkowa. Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 17.00, a pokaże go telewizja zobacz.tv.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa