„Niebiescy” przegrali w sobotę przy Cichej z LKS Goczałkowice-Zdrój. Wspaniała seria 17. zwycięstw z rzędu dobiegła końca. Na ławce trenerskiej gości pojawił się były reprezentant polski, Łukasz Piszczek.
Ruch Chorzów – LKS Goczałkowice-Zdrój 1:2 (0:0)
1:0 Jakub Siwek, 50 min.
1:1 Szymon Gemborys, 66 min.
1:2 Piotr Ćwielong z rzutu karnego, 70 min.
Ruch: Bielecki – Kwaśniewski, Kasolik, Kulejewski, Kowalski – Wyroba (46 Mokrzycki), Neugebauer – Wójtowicz, Siwek (75 Lechowicz), Rudek (46 Biskup) – Janoszka; trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowi: Grzywaczewski, Słota, Kozłenko, Wojtek.
Goczałkowice: Mrzyk – Mońka, Baron, Zięba, Furczyk (62 Jonda), Ćwielong (84 Ogrocki), Kozina (57 Gemborys), Maroszek, Matuszczyk (57 Dragon), Hanzel, Marchewka (84 Szendzielorz); trener: Damian Baron.
Rezerwowi: Szczuka, Grygier.
Żółte kartki: Janoszka, Siwek, Kulejewski, Mokrzycki – Jonda.
Sędziował: Maciej Mikołajewski (Świebodzin).
Widzów: 3 624.
W przerwie spotkania na murawie pojawili się zawodnicy Akademii oraz UKS-u Ruch Chorzów, którzy za swoją postawę na boisku, jak i poza nim, wyróżnieni zostali statuetkami „Młodych Cieślików”.
– Ideą „Młodych Cieślików” jest bowiem nagradzanie tych, którzy świecą przykładem dla innych, podobnie jak ikona naszego Klubu Gerard Cieślik, który był wielki nie tylko za sprawą swojej gry, ale i normalności oraz skromności – tłumaczy Akademia Piłkarska Ruchu.