Zgodnie z przekazanymi przez klub informacjami przeszkodą do przedłużenia kontraktu stał się zapis dotyczący okresu wypowiedzenia – identycznego jak w obecnej, obowiązującej do końca czerwca umowie.

– Zapis o okresie wypowiedzenia jest stosowany w każdej umowie podpisywanej przez Klub i nie może być odstępstw od tej reguły. Nauczeni doświadczeniem z przeszłości, będąc zarazem na etapie odbudowy, nie możemy sobie pozwolić na złamanie przyjętych zasad – tłumaczy Ruch Chorzów.

Łukasz Bereta objął drużynę Ruchu 18 czerwca 2019 r., w najtrudniejszym momencie w długiej historii klubu – tuż po spadku do III ligi. W roli trenera poprowadził „Niebieskich” łącznie w 63. spotkaniach notując w nich 44 zwycięstwa, 11 remisów i 8 porażek, a zwieńczeniem jego dwuletniej pracy z zespołem był awans do II ligi.

– Trenerowi oraz jego współpracownikom serdecznie dziękujemy za podjęcie się misji sportowej odbudowy Ruchu, zaangażowanie w pracę, a przede wszystkim poprowadzenie drużyny do awansu. Życzymy powodzenia w dalszej karierze szkoleniowej. Do zobaczenia! – napisał klub.

W trakcie festynu żegnającego III Ligę trener Bereta podziękował całej niebieskiej społeczności za czas, który spędził przy Cichej. Ponadto, Tomasz Foszmańczyk, kapitan pierwszej drużyny ze sceny podziękował za wspólną pracę trenerom i zdementował pojawiające się plotki, o rzekomym konflikcie między piłkarzami, a sztabem szkoleniowym.

Do braku przedłużenia kontraktu odniósł się w mediach społecznościowych Łukasz Molek, asystent trenera Berety.

– Po 13 latach gry w drużynach juniorskich, 5 latach trenowania młodzieży w akademii oraz 2 sezonach pracy w pierwszej drużynie kończy się moja przygoda z Ruchem Chorzów. 2 lata temu spełniło się moje marzenie, którego nie udało mi się zrealizować jako zawodnik. Mogłem współtworzyć zespół pierwszej drużyny klubu, który kocham od dziecka. Mimo zrealizowania postawionego przed nami celu i wywalczenia awansu do 2 ligi, klub nie zdecydował się kontynuować z nami współpracy. Pewien etap mojego życia się kończy, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie mi dane tutaj wrócić – komentował Łukasz Molek, asystent trenera pierwszej drużyny Ruchu.

Trwają rozmowy z kandydatami na stanowisko trenera pierwszej drużyny Ruchu. W gronie faworytów do objęcia posady najczęściej wymienia się dobrze znanego przy Cichej Łukasza Surmę, który nie przedłużył wygasającego kontraktu z Garbarnią Kraków. Surma pod Wawelem pracował od 16 czerwca 2019 roku. Pod jego wodzą drużyna w dwóch poprzednich sezonach zajęła siódme miejsce w II lidze, będąc o krok od zakwalifikowania się do baraży, które dawały prawo gry o awans do I ligi. Surma prowadził „Brązowych” w 73 oficjalnych meczach, w tym 70 ligowych uzyskując bilans: 28 zwycięstw, 18 remisów i 24 porażki.

Niektóre źródła podaj również, że rozmowy z Surmą nie zakończyły się sukcesem, a teraz faworytem do objęcia posady trenera Ruchu jest Jarosław Skrobacz, który w zakończonym sezonie prowadził I-ligową Miedź Legnica.

?Po fiasku rozmów z Ł.Surmą głównym kandydatem do objęcia Ruchu Chorzów jest Jarosław Skrobacz, trener Miedzi Legnica w zakończonym sezonie.

— Janekx89 (@janekx89) June 22, 2021