Mistrzyni olimpijska potrzebuje pomocy. Powódź zniszczyła jej mieszkanie

Mistrzyni olimpijska potrzebuje pomocy. Powódź zniszczyła jej mieszkanie
Po lewej: Halina Herrmann (Richter-Górecka) z repliką złotego medalu olimpijskiego, podczas jednej z wizyt w Chorzowie. Z prawej: gablota z trofeami, którą pani Halina zdołała ocalić podczas powodziFot. Wojciech Krzystanek

W 1964 r. Halina Richter-Górecka, sprinterka z Chorzowa, zdobyła złoty medal olimpijski w Tokio w sztafecie 4×100 m. Teraz – tuż przed rozpoczęciem kolejnych igrzysk w stolicy Japonii – znalazła się w dramatycznej sytuacji życiowej.

Tokio po raz drugi organizuje igrzyska olimpijskie. W piątek (o godz. 13.00 czasu polskiego) odbędzie się ceremonia otwarcia. 57 lat temu reprezentacja Polski zdobyła 23 medale, w tym aż 7 złotych. Na najwyższym stopniu podium stanęła m.in. sztafeta 4×100 m kobiet, w której na trzeciej zmianie pobiegła zawodniczka z Chorzowa Halina Richter-Górecka (karierę zaczynała w AKS Chorzów).

Pani Halina od lat mieszka w Niemczech (obecnie – po mężu – nazywa się Halina Herrmann). Kilka dni temu przeżyła dramatyczne chwile. Powódź, która siała spustoszenie u naszych zachodnich sąsiadów, nie ominęła niestety miejscowości Roesrath (niedaleko Kolonii), w której żyje była lekkoatletka.

– Przez Roesrath przepływa mała rzeka Suelz. Gdy przyszła powódź, Suelz ze strumyczka stała się rwącą rzeką, która zaczęła wylewać. Pani Halina mieszka na parterze w trzypiętrowym bloku. W miniony weekend woda wdarła się do jej domu. Sięgała ok. metra. Sytuacja była o tyle dramatyczna, że wszystko wydarzyło się w nocy, między godziną 1.00 a 3.00. Pani Halina spakowała część rzeczy do torby i została ewakuowana – relacjonuje Wojciech Krzystanek, autor książki „Chorzowscy Olimpijczycy” (napisał ją razem z Dariuszem Leśnikowskim), który pozostaje w kontakcie z mistrzynią olimpijską z Tokio.

83-latka przeprowadziła się na parę dni do syna, później zaś do lokalu zastępczego (pokój z kuchnią) udostępnionego przez miasto na czas remontu zalanego mieszkania.

Niestety nie wiadomo, czy pani Halina będzie miała do czego wrócić. Zniszczeniu uległy meble, kanapy, kuchnia, większość ubrań. Miasto obiecało pomoc w remoncie, ale po pierwsze – nie ma pewności, czy budynek po osuszeniu będzie nadawać się do użytku, a po drugie – wszystko potrwa kilka miesięcy.

– Rozmawiałem z panią Haliną kilka razy. Jest strasznie podłamana tą sytuacją, ale mówi, że musi sobie z tym jakoś poradzić. Przed opuszczeniem mieszkania udało jej się wrzucić dosłownie kilka rzeczy do torby, ocaliła pamiątki sportowe – m.in. replikę złotego medalu z Tokio (ten oryginalny straciła w wyniku kradzieży – przyp. red.) – dodaje Wojciech Krzystanek.

Przez długie lata sportsmenka pochodząca z Chorzowa pozostawała aktywna zawodowo, jeszcze niedawno – przed wybuchem pandemii – pracowała. Renta oraz świadczenie pieniężne (tzw. emerytura olimpijska), jakie otrzymuje, nie wystarczą na pokrycie szkód wyrządzonych przez powódź.

Jeżeli więc ktoś jest w stanie wspomóc mistrzynię olimpijską, poniżej zamieszczamy dane, które będą potrzebne do wykonania przelewu. – Każda, nawet symboliczna kwota się przyda, żeby pani Halina mogła się odbudować – podkreśla Wojciech Krzystanek.

Pomoc dla mistrzyni olimpijskiej z Tokio – dane do przelewu
Halina Herrmann
nr konta IBAN DE63 5003 3300 2424 6294 00

Mistrzyni z Tokio za kilka tygodni będzie mogła sobie przypomnieć rodzinne miasto. 21 sierpnia była zawodniczka AKS Chorzów ma być gościem honorowym na mityngu, którego jest patronką (Memoriał Otylii Kałużowej i Pawła Kozubka oraz zawody dla młodzieży o Puchar Haliny Richter-Góreckiej). Impreza odbędzie się na Stadionie Miejskim przy ul. Lompy.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa