MOL Liga. Porażka Ruchu w debiucie. Brutalne zderzenie z „Czarnymi Aniołami”

MOL Liga. Porażka Ruchu w debiucie. Brutalne zderzenie z „Czarnymi Aniołami”
Debiutująca w Ruchu Polina Masałowa zdobyła aż 9 bramek, ale na niewiele to się zdało. Chorzowianki zostały rozgromione przez mistrza MOL Ligi Banika MostFot. KPR Ruch Chorzów

W pierwszym meczu w lidze czesko-słowackiej Ruch Chorzów zmierzył się z jej mistrzem, w dodatku w jego hali. Banik Most okazał się zbyt wymagającym rywalem, pokonał „Niebieskie” 41:22.

– Jeśli chcemy utrzymać drużynę na wysokim poziomie i wrócić za rok do Superligi, to musimy grać z lepszymi zespołami, cały czas patrzeć do przodu i mierzyć w górę. Pod względem sportowym MOL Liga jest dla nas bardzo dobra. Będziemy mieli okazję grać z dobrymi drużynami, mistrzami Czech, Słowacji – tłumaczył w rozmowie z „Chorzowianinem” Klaudiusz Sevković, prezes KPR Ruch.

Ruch, jako pierwszy w historii klub z Polski, został dopuszczony do MOL Ligi, w której występują najlepsze drużyny z Czech i Słowacji. W sobotę „Niebieskie” zadebiutowały w nowych rozgrywkach.

W debiucie nie mogły trafić gorzej. Zespół Vita Teleky’ego zmierzył się na wyjeździe z obrońcą tytułu w MOL Lidze i mistrzem Czech – Banikiem Most. Rywal dysponuje silną, szeroką kadrą, gra w europejskich pucharach. Przed sezonem pokonał w sparingach czołowe zespoły PGNiG Superligi Kobiet – KPR Gminy Kobierzyce (wicemistrz Polski) i Perłę Lublin (3. miejsce).

„Czarne Anioły” („Černí andělé”) okazały się zbyt wymagającym rywalem dla Ruchu, który w Moście zagrał w zaledwie 12-osobowym składzie (bez chorej Natalii Stokowiec oraz kapitan Katarzyny Wilczek, która jeszcze nie jest gotowa do gry po kontuzji), a także jedną bramkarką Kają Gryczewską. Z konieczności na skrzydle wystąpiła nominalna rozgrywająca Marcelina Polańska.

Na początku spotkania chorzowianki przegrywały 1:2, ale po serii błędów szybko straciły kontakt z Banikiem. Prowadzone przez polskiego trenera Adriana Struzika Czeszki bezlitośnie wykorzystywały każdą pomyłkę „Niebieskich”. Błyskawicznie powiększały przewagę – 8:1 w 10. minucie, 17:5 w 20. minucie i 24:10 po 30 minutach.

W drugiej połowie Ruch zaprezentował się nieznacznie lepiej. Na jej początku bramkarkę Banika pokonywały kołowe – Klaudia Grabińska i Karolina Jasinowska. W ataku wyróżniła się kilka razy Polina Masałowa, debiutująca w koszulce z „eRką” rozgrywająca z Rosji. W całym meczu zdobyła 9 bramek.

Tyle że mistrzynie MOL Ligi nadal przewyższały Ruch niemal we wszystkich elementach handballowego rzemiosła. Mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Banika 41:22.

Po pierwszej kolejce MOL Ligi Ruch zajmuje przedostatnie, 13. miejsce. W środę (8.09.) rozegra na wyjeździe mecz ze słowackim DAC Dunajska Streda (awansem), zaś w sobotę (11.09.) zmierzy się w hali MORiS z Zorą Ołomuniec z Czech.

DHK Banik Most – KPR Ruch Chorzów 41:22 (24:10)
Banik:
Janssen, Muellnerova – Holanova 3, Striskova 6, Andryskova 2, Sutranova 2, Pokorna 1, Koresova 4, Mikulcik 5, Cholevova 4, Eksteinova 2, Smetkova 5, Manakova, Polakova 3, Kostelna 2, Mikulaskova 2.
Ruch: K. Gryczewska – Jasinowska 4, Polańska 3 (3 z rzutów karnych), Tyszczak, Kolonko 2, Doktorczyk 1, Masiuda, Kiel 1, M. Gryczewska, Radlak, Grabińska 2, Masałowa 9 (2).

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa