Tylko cztery z szesnastu drużyn nie wygrały w tym sezonie meczu we własnej hali – w tym gronie jest Clearex. Chorzowianie będą chcieli przełamać się w niedzielnym (10.10.) spotkaniu z AZS UW Darkomp Wilanów. Czeka ich trudne zadanie.
W sezonie 2021/22 podopieczni Andrzeja Szłapy dwukrotnie walczyli o punkty Statscore Futsal Ekstraklasy w hali Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie. Zdobyli zaledwie jeden punkt – za remis z FC Toruń (2:2). Wcześniej zaś ulegli Piastowi Gliwice (3:4).
– Trzeba będzie pomyśleć o zdjęciu klątwy własnej hali. Bo na razie kolorowo pod tym względem w tym sezonie nie jest – mówił niedawno Sebastian Brocki, piłkarz Cleareksu (cytat ze strony klubu).
Tylko cztery z szesnastu drużyn Statscore Futsal Ekstraklasy nie wygrały do tej pory u siebie – Clearex, a także plasujące się w strefie spadkowej Red Dragons Pniewy, Futsal Leszno i Górnik Polkowice.
Kolejną okazją do odniesienia pierwszego zwycięstwa u siebie będzie dla chorzowian niedzielny (10 października) mecz z AZS UW Darkomp Wilanów. Ekipa ze stolicy to ubiegłoroczny beniaminek, który okrzepł już w ekstraklasie. W tym sezonie spisuje się bardzo dobrze, ma na koncie 7 punktów (o trzy więcej od Cleareksu) i zapewne będzie trudnym rywalem dla pięciokrotnego mistrza Polski.
AZS UW pokonał Górnika Polkowice 6:0, AZS UG Gdańsk 6:2, a w ostatniej kolejce sensacyjnie zremisował z wicemistrzem Polski Constractem Lubawa 5:5. Jedynej porażki warszawianie doznali w Bielsku-Białej, w pojedynku z mistrzem Polski, Rekordem (2:6).
Clearex chce nie tylko odczarować halę MORiS, ale także odbudować się po niespodziewanej porażce w Chojnicach z Red Devils (2:4).
– Musimy zagrać lepiej niż ostatnio. Patrzę w przyszłość z optymizmem, tak samo jak cały zespół. Słabszy mecz nie wybije nas z rytmu. Pracujemy dalej, wiemy, co mamy zrobić i głęboko wierzę, ze w niedzielę komplet punktów zostanie w Chorzowie – podkreśla, na stronie Cleareksu, trener Andrzej Szłapa.
Mecz Clearex – AZS UW rozpocznie się w niedzielę o godz. 17.00. Transmisja na WP Pilot.