Tomasz Musioł jest sanitariuszem medycznym, który pracuje w szpitalu MSWiA w Katowicach, a wcześniej opiekował się również pacjentami hospitalizowanymi w Szpitalu Tymczasowym stworzonym na potrzeby walki z pandemią w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.

– Chciałbym podziękować wszystkim moim koleżankom i kolegom z pracy, za tą trudną i wyczerpującą walkę, jaką razem prowadzimy. Niestety, koronawirus dalej krąży, a ludzie w sklepach i środkach komunikacji miejskiej lekceważą obostrzenia – komentuje Tomasz Musioł.

Jako sanitariusz medyczny dba o dobro pacjenta – wykonuje szeroko rozumiane czynności opiekuńczo pielęgnacyjne związane z zapewnieniem chorym jak największej wygody, bezpieczeństwa i swobody podczas wykonywania codziennych zadań i podstawowej aktywności życiowej. Najczęściej są to działania związane z higieną, odżywianiem, poruszaniem się i mobilnością osób chorych.

– Jestem osobą niepełnosprawną, a dzięki tej pracy czuję się potrzebny. Lubię wykonywać swój zawód i dokształcać się. Moim marzeniem jest dalsza praca na pełnych obrotach. Pomaganie osobom chorym i potrzebującym daje mi dużą satysfakcję – tłumaczy Tomasz Musioł.

Ostatnio zakończył specjalny kurs i podniósł swoje kwalifikacje. Teraz ma również uprawnienia opiekuna medyczno-sanitarnego, dzięki czemu jeszcze lepiej może wykonywać swoje obowiązki. A tych, w czasie pandemii, jest coraz więcej.

– Obecnie warunki w szpitalach dalej są ciężkie. Praktycznie wszystkie łóżka na oddziale, na którym pracuję są zajęte, dlatego raz jeszcze apeluję o ostrożność i szczepienia. To jedyna droga na wyjście z pandemii – kończy Tomasz Musioł.