Dwie czołowe drużyny Chorzowskiej Ligi Futsalu wystąpiły w międzynarodowym turnieju w Rzeszowie – Heiro Futsal Cup. Niestety Irex Gaz oraz Fizjo Factory dość szybko pożegnały się z imprezą.
32 drużyny wzięły udział w 13. edycji Heiro Futsal Cup w Rzeszowie. Oprócz krajowych także trzy zagraniczne – Ajax Joma Ostrawa (Czechy), Romantyk Sambor i NG Metal Kulykiv (obie Ukraina). I to właśnie ta ostatnia okazała się najlepsza w stawce – po finałowej wygranej z Eurobudem Przemyśl 2:1. Metal jako pierwszy zespół z zagranicy triumfował w HFC.
Liczyliśmy na dobry występ dwóch chorzowskich drużyn na turnieju w Rzeszowie. Były ku temu podstawy, bo przecież Irex Gaz w 2018 r. sięgnął po trofeum, zaś w 2019 r. był trzeci.
Tym razem jednak chorzowianie nie odegrali większej roli na Heiro Futsal Cup. Irex Gaz (grupa E) pożegnał się z imprezą już po fazie grupowej. Rywalizację rozpoczął od porażki z Łamaczkami Kraków 1:2. W drugim meczu chorzowianie pokonali Serwatkę Żabno 2:1, a w ostatnim spotkaniu zmierzyli się z Zakładami Mechanicznymi Tarnów. Do awansu potrzebowali zwycięstwa, niestety przegrali 2:5.
Z kolei Fizjo Factory (grupa B) na początek zremisowało z Błękitnymi Przemyśl 3:3, a następnie rozgromiło ISS Lublin 8:0. Po dwóch meczach drużyna z Chorzowa miała już pewny awans do fazy pucharowej, a w trzecim walczyła o zwycięstwo w grupie. Musiała pokonać Kormed Lubaczów, padł jednak remis 2:2.
Dwukrotni mistrzowie Chorzowskiej Ligi Futsalu awansowali więc z drugiego miejsca i w 1/8 finału trafili na Futsal Team Zaczernie. Walka o ćwierćfinał nie potoczyła się po ich myśli. Fizjo Factory przegrało 0:3. Na pocieszenie – Zaczernie dotarło do czołowej czwórki (ostatecznie zajęło 4. miejsce w turnieju, po porażce z meczu o brąz z Falcon Energy Białystok).