To był „sparing przyjaźni”, w którym Ruch nie ustępował czołowej drużynie I ligi Widzewowi Łódź. Niestety w ostatnim kwadransie chorzowianie popełnili jedną pomyłkę, która drogo ich kosztowała.
Przed tygodniem piłkarze Ruchu pokazali się z bardzo dobrej strony w sparingu Sandecją Nowy Sącz (wygranym 5:3). W piątek podopieczni zmierzyli się z wiceliderem Fortuna I ligi, Widzewem Łódź. „Sparing przyjaźni” odbył się na boisku Łodzianki, ze sztuczną nawierzchnią.
Trener Jarosław Skrobacz nie mógł wystawić kontuzjowanych Patryka Sikory i Jakuba Nowaka, a także Kacpra Kawuli i Konrada Kasolika, którzy po dłuższej przerwie nie są jeszcze gotowi do gry. Mimo osłabień „Niebiescy” rozegrali kolejne dobre spotkanie, będąc równorzędnym partnerem dla drużyny, która walczy o awans do PKO Ekstraklasy.
Szkoleniowiec Ruchu po raz kolejny zdecydował się na system z trzema obrońcami i dwójką napastników. W pierwszej połowie w ataku wystąpili Daniel Szczepan i pozyskany zimą Piotr Stępień. Ten ostatni oddał jeden groźny strzał, a w przerwie zmienił go kolejny z nowych w Ruchu – Kamil Chiliński, który także miał okazję do zdobycia bramki.
Widzewiacy również niepokoili golkiperów „Niebieskich” (Jakuba Bieleckiego w I połowie i Tomasza Nowaka po przerwie). W 77. minucie chorzowianie nie zdołali zapobiec zagrożeniu przed własnym polem karnym. Hiszpan Daniel Villanueva uderzył z 16 metrów, a Nowak został złapany na wykroku. Piłka wtoczyła się do siatki Ruchu. O tę sytuację pretensje do zespołu miał trener Skrobacz.
– Momentami ten mecz był bardzo wyrównany, mieliśmy też swoje sytuacje. Jestem zły, że w prosty sposób straciliśmy bramkę. To świadczy o tym, że nie do końca ten zespół jest dojrzały i niekiedy takie mecze się przegrywa, gdy wynik mógł być lepszy – powiedział trener Ruchu Jarosław Skrobacz, cytowany na stronie klubowej
W niedzielę (30.01.) „Niebiescy” udadzą się na zgrupowanie do Rybnika-Kamienia, które potrwa tydzień. W jego trakcie zmierzą się ze Śląskiem Świętochłowice (2.02.) oraz z Rekordem Bielsko-Biała (5.02.).
Widzew Łódź – Ruch Chorzów 1:0 (0:0)
Bramka: Villanueva (77).
Ruch: Bielecki (46. T. Nowak) – Kulejewski, Nawrocki (75. Kowalski), Szywacz – Żuk (46. Będzieszak), Mokrzycki (77. Wojtek), Foszmańczyk (46. Wyroba), Szkatuła (46. Wójtowicz) – Janoszka (67. Żagiel) – Szczepan (67. Bąk), Stępień (46. Chiliński).
Tak padła bramka dla Widzewa (źródło YouTube/Widzew TV)