Reklama:


Zmęczenie daje się we znaki. „Niebieskie” bez szans w Ołomuńcu

Zmęczenie daje się we znaki. „Niebieskie” bez szans w Ołomuńcu
Piłkarki Ruchu rozegrają w niedzielę mecz we Wrocławiu, a później szykować się będą do hitu I ligi - z MTS Żory w Chorzowie (2 kwietnia)Fot. Marcin Bulanda

Gra w dwóch ligach to nie tylko podwójna dawka emocji, ale także wysiłku. Po dwóch weekendowych spotkaniach w hali MORiS piłkarki KPR Ruch Chorzów pojechały do Czech, ale w meczu z Zorą Ołomuniec nie miały wiele do powiedzenia.

W miniony weekend „Niebieskie” najpierw pokonały w I lidze ChKS PŁ Łódź 32:16, następnie zaś – w niedzielę – zremisowały ze Slavią Praga 29:29. Drugi mecz był kapitalnym widowiskiem, chorzowianki wyszarpały punkt, ale kosztowało je to sporo sił.

– Sobota i niedziela zostawiły ślady. Szczególnie niedzielny mecz, w którym było dużo emocji. Ten wysiłek dziewczyny odczuły. Na wtorkowym treningu widziałem, że jeszcze nie wyglądamy dobrze – mówi „Chorzowianinowi” Jarosław Knopik, trener Ruchu.

W środę zaś znów trzeba było wyjść na parkiet. KPR Ruch Chorzów rozegrał zaległe spotkanie MOL Ligi – na wyjeździe z Zorą Ołomuniec (7. miejsce w tabeli). Rywalki walczą o jak najwyższą pozycję w rankingu zespołów z Czech przed rozpoczęciem fazy play off o mistrzostwo tego kraju (zaplanowanej po zakończeniu sezonu zasadniczego MOL Ligi).

– Od razu wyczuliśmy, że Ołomuniec będzie bardzo chciał to spotkanie wygrać, bo walczą o czołową czwórkę w Czechach przed play off. Mocno nastawili się na nas od samego początku. Nie umieliśmy się niestety odnaleźć w specyficznej, wąskiej hali, w której tuż przy linii bocznej były krzesła i ściana – dodał trener „Niebieskich”.

W 7. minucie chorzowianki przegrywały 2:3 i był to właściwie ostatni moment, w którym miały niewielką stratę do rywalek. Później zrobiło się 2:7, 3:11, 4:14… Zora rozkręciła się na dobre.

W końcówce tej części Ruch rzucił trzy bramki i po 30 minutach przegrywał 7:16. Na początku drugiej połowy przez 1,5 minuty grał w podwójnej przewadze, ale tego nie wykorzystał. Gdy w 40. minucie nadal miał pokaźną stratę (8:18), stało się jasne, że punkty zostaną w Ołomuńcu. Ostatecznie Ruch uległ Zorze 18:31.

Chorzowianki od piątku szykować się będą do ostatniego meczu w tym miesiącu. W niedzielę (27.03.) o godz. 18.00 podopieczne Jarosława Knopika – lider grupy B pierwszej ligi – zagrają na parkiecie AZS-AWF Handball Wrocław, drużyny zamykającej stawkę.

Mecz zaległy z 15. kolejki MOL Ligi
Zora Ołomuniec – KPR Ruch Chorzów 31:18 (16:7)
Zora Ołomuniec:
Haladikova, Polaskova – Kapsova 2, Jansova 1, Sovova 1, Kasparkova 4, Prikrylova 4, Roupcova, Machacova 1, Frycakova 5, Hejlova 3, Kuxova 1, Kubalkova 7, Kubackova 2.
KPR Ruch: Ciesiółka, Knapik – Jasinowska 2, Polańska, Wilczek 1, Tyszczak 2, Kolonko 2, Doktorczyk 2, Masiuda, Kavalova 3, Kiel 3, Radlak 3, Grabińska, Masałowa.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa