Dreman Opole Komprachcice rozgrywa dopiero drugi sezon w Statscore Futsal Ekstraklasie, a już stał się znaczącym ośrodkiem na mapie. W październiku łatwo wygrał u siebie z Cleareksem 5:1. Podopieczni Andrzeja Szłapy w sobotę (2.04.) będą chcieli wyrównać rachunki w hali MORiS.
W poprzednim sezonie Dreman – jako beniaminek – zajął 10. miejsce w Ekstraklasie, mając 20 punktów straty do czwartego Cleareksu. W tym sezonie role się odwróciły. Zespół z Opolszczyzny wzmocnił się i zaczął rozdawać karty w elicie. Obecnie ma aż 21 pkt. przewagi nad drużyną z Chorzowa.
Dreman stał się „czwartą siłą” Statscore Futsal Ekstraklasy (tuż za potentatami: Piastem Gliwice, Rekordem Bielsko-Biała i Constractem Lubawa). Potrafił w tym sezonie pokonać m.in. mistrza Polski – Rekord, i to dwukrotnie! Jesienią u siebie 3:2, zaś dwa tygodnie temu w Bielsku-Białej 7:5 (była to pierwsza porażka Rekordu we własnej hali od prawie 4 lat).
W pierwszej rundzie (31 października 2021 r.) opolanie łatwo poradzili sobie z Cleareksem na własnym parkiecie, zwyciężając 5:1 (gola honorowego dla chorzowian strzelił w ostatniej minucie Mykyta Możejko).
Clearex będzie chciał zrewanżować się Dremanowi w hali MORiS. Po słabszym początku rundy rewanżowej podopieczni Andrzeja Szłapy ostatnio wreszcie mieli powody do radości. Pokonali u siebie LSSS Team Lębork 4:1, byli także blisko odniesienia zwycięstwa w Warszawie z Legią (padł remis 4:4). Niestety w Cleareksie nie zobaczymy najlepszego strzelca (15 bramek w tym sezonie) Przemysława Dewuckiego, który pauzuje za kartki.
Do składu powracają za to (po kartkowej karencji): kapitan Szymon Łuszczek oraz Maciej Mizgajski.
Sobotnie spotkanie Clearex – Dreman rozpocznie się o godz. 16.00. Zapraszamy do hali MORiS (albo przed ekrany telewizorów – transmisja w WP Pilot).