Zdobyć Jelenią Górę i uniknąć nerwówki na finiszu. Oto plan Ruchu

Zdobyć Jelenią Górę i uniknąć nerwówki na finiszu. Oto plan Ruchu
Piłkarki Ruchu będą chciały wykonać w sobotę milowy krok w stronę Turnieju Mistrzyń. Warunkiem jest zwycięstwo w Jeleniej GórzeFot. Marcin Bulanda

To kluczowy mecz KPR Ruch Chorzów w końcówce sezonu. Jeśli drużyna Jarosława Knopika wygra w sobotę w Jeleniej Górze, będzie o krok od awansu do Turnieju Mistrzyń. Ewentualna strata punktów może spowodować niepotrzebne nerwy na finiszu.

2 kwietnia „Niebieskie” pokonały w meczu na szczycie I ligi MTS Żory 32:27, umacniając się na pozycji lidera grupy B. Do rozegrania pozostały im jeszcze cztery spotkania, z których najważniejsze wydaje się to najbliższe. Ruch pojedzie do Jeleniej Góry, by zmierzyć się z trzecią drużyną tabeli – Karkonoszami.

Jeśli zwycięży, tylko kataklizm mógłby odebrać mu pierwsze miejsce w gr. B i awans do Turnieju Mistrzyń (z udziałem najlepszych ekip z gr. A i C). Ale jest także zagrożenie: ewentualna porażka w Jeleniej Górze sprawi, że Ruch nie będzie mógł stracić ani jednego punktu w trzech ostatnich spotkaniach – z Otmętem Krapkowice (u siebie), SPR Olkusz (na wyjeździe) oraz UKS Dziewiątka Legnica (u siebie).

– W żadnym wypadku nie chcemy doprowadzić do nerwówki. Nasz cel jest jasny: wygrać cztery ostatnie spotkania, pokazać, że to Ruch był najlepszym zespołem i budować się pod Turniej Mistrzyń. A najlepiej buduje się mentalność zwycięstwami – mówi nam trener „Niebieskich” Jarosław Knopik.

W pierwszym meczu z Karkonoszami, w Chorzowie (w grudniu 2021 r.), Ruch wygrał zdecydowanie 35:22. Od tego czasu w zespole z Jeleniej Góry doszło do kilku zmian.

– Bramkarka Izabela Prudzienica odeszła do Koszalina, obrotowa Oktawia Bielecka, której nie było już w meczu w Chorzowie, będzie szczęśliwą mamą. W jej miejsce występuje Martyna Michalak, do pełni zdrowia wróciła na rozegraniu Sylwia Jasińska. Do drużyny dołączyła także ciekawa Ukrainka, Miłosława Borodaj. Mają bardziej kompletny zespół niż w grudniu. Wiemy to, bo śledziliśmy ich ostatnie mecze – z Legnicą, Żorami i Cracovią – dodaje Jarosław Knopik.

Trener Ruchu mówi, co będzie kluczem do sukcesu w sobotnim spotkaniu.

– Na pewno Jelenia Góra jest zespołem ataku, lubi zdobywać bramki, niekoniecznie bronić. Dużo bramek tracą, ale bardzo dużo zdobywają. W taką grę nie chcemy zagrać. Powtarzam dziewczynom, że jak będzie dwójka z przodu przy dorobku bramkowym Jeleniej Góry, to znaczy, że my robotę wykonaliśmy. Najlepiej jeśli to będzie 24-25. Jak będzie 28-29, to może być różnie. Ostatnio spędzaliśmy mnóstwo czasu nad obroną i to jest nasz klucz, żeby ten mecz wygrać – kończy szkoleniowiec „Niebieskiech”.

Spotkanie Karkonoszy z Ruchem rozpocznie się o godz. 18.15. Prawdopodobnie nie będzie transmisji w internecie, gdyż gospodarze jej nie zapowiedzieli.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa