29 maja piłkarze Ruchu Chorzów świętowali awans do Fortuna I Ligi. Teraz szansę na uzyskanie promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju – PGNiG Superligi Kobiet – mają szczypiornistki z „eRką” na koszulkach.
Przełom maja i czerwca może być wyjątkowym czasem dla kibiców z Chorzowa. Kilka dni temu fetowali oni awans drużyny Jarosława Skrobacza na zaplecze PKO Ekstraklasy. W najbliższy weekend w roli głównej wystąpi inny Ruch – KPR Ruch Chorzów.
Szczypiornistki z naszego miasta wygrały grupę B pierwszej ligi (19 zwycięstw i tylko jedna porażka), a teraz, w dniach 3-5 czerwca, wystąpią w Brodnicy w Turnieju Mistrzyń. Powalczą z MKS PR Urbis Gniezno i UKS Varsovia o wejście do krajowej elity – PGNiG Superligi Kobiet.
„Niebieskie” nie ukrywają, ze chcą pójść śladem piłkarzy Ruchu i także cieszyć się z awansu.
– Gratulujemy piłkarzom! Niedawno napisałam wiadomość do Marcina Stokłosy (wiceprezesa Ruchu – przyp. red.), że mam nadzieję, że w najbliższy weekend my będziemy się tak samo cieszyć. Kibicowałyśmy piłkarzom, byłyśmy na ich decydującym meczu. Zdaję sobie sprawę, że do Brodnicy jest daleko i prawdopodobnie na nasze mecze nie pojadą, ale może pomyślą o nas w piątek i w sobotę. Chciałabym, żebyśmy jako jedna wielka niebieska rodzina mogli świętować wspólny sukces – mówi „Chorzowianinowi” Katarzyna Wilczek, kapitan KPR Ruch Chorzów.
Trener chorzowskich szczypiornistek miał ostatnio jeszcze więcej powodów do radości. Jarosław Knopik pochodzi z Chojnic, dlatego ucieszył go awans Chojniczanki, która zajęła drugie miejsce w eWinner II lidze. Później kibicował „Niebieskim” w barażach, trzymał kciuki także za ekipy futsalowe z Chorzowa oraz Chojnic. Do pełni szczęścia brakuje mu jednego.
– Wszystko, co jest związane trochę ze mną, trochę z Ruchem, kończy się ostatnio dobrze. Jestem kibicem Chojniczanki, kibicowałem także piłkarzom Ruchu. Do tego Clearex dobrze zakończył sezon (rzutem na taśmę awansował na 7. miejsce – przy. red.), a Red Devils, czyli zespół z Chojnic, utrzymał się w futsalowej Ekstraklasie. Futsal jest na plus, piłka nożna w wydaniu drugoligowym na plus, czekamy więc tylko i wyłącznie na postawienie kropki nad „i”, jeśli chodzi o piłkę ręczną i KPR Ruch. Jeśli awansujemy, będzie „pięć na pięć” – uśmiecha się Jarosław Knopik.
O awans łatwo nie będzie, bo „Niebieskie” mają silnych rywali. Zwłaszcza tego pierwszego. MKS PR Urbis Gniezno przeszedł przez sezon w gr. A pierwszej ligi jak burza. Wygrał wszystkie spotkania, zwykle gromiąc rywali. Zdobywał mnóstwo bramek (średnia 37,45 na mecz). Ma w swoich szeregach najskuteczniejszą zawodniczkę I ligi – Magdalenę Nurską (167 goli).
Z Gnieznem chorzowianki zagrają w piątek (3.06., o godz. 18.00), zaś z Varsovią w sobotę (4.06., także o 18.00). Tylko zwycięzca uzyska awans do Superligi.
– Początek z Gnieznem w piątek to moim zdaniem dobra sytuacja. Nie będę ukrywał, że większość ekspertów i ludzi zainteresowanych tą imprezą twierdzi znacząco, że to rozstrzygnie się między Ruchem i Gnieznem. Tak to wygląda na papierze, moje zdanie jest podobne. Trzeba pamiętać, że Varsovia jest solidnym, groźnym zespołem, ale kluczowym meczem wydaje się ten piątkowy – dodaje Jarosław Knopik.
Transmisje z Turnieju Mistrzyń będzie można oglądać na kanale YouTube ZPRP (kanał Handball Polska).