Mistrz olimpijski z Tokio w sztafecie mieszanej Kajetan Duszyński wywalczył srebro w biegu na 400 m podczas mistrzostw Polski w Suwałkach. Szybszy od niego okazał się Karol Zalewski.
Duszyński obecnie broni barw AZS Łódź, ale pozostaje mocno związany z Chorzowem. Jest absolwentem szkół z naszego miasta, przez kilka lat trenował w TS AKS, zaś aktualnie pełni funkcję ambasadora Stadionu Śląskiego.
„Kajetano Kapitano” walczył w ten weekend w Suwałkach o drugi z rzędu tytuł mistrza Polski na 400 m. W Suwałkach czterystumetrowcom figla sprawiła pogoda. Piątkowe eliminacje zostały przeniesione na kolejny dzień – z powodu ulewy. W efekcie najlepsi zawodnicy musieli w sobotę dwukrotnie stawać w blokach.
– To rzadkość, żeby coś takiego przeżyć. Przeważnie dwa biegi w ciągu jednego dnia zdarzają się w hali, teraz mamy okazję przeżyć to na stadionie – mówił Duszyński (po biegu eliminacyjnym) na antenie TVP Sport. – Mistrzostwa Polski odbywają się najwcześniej w historii. Większość zawodników startuje, wchodząc w sezon. Trzeba się pokazać jak najmocniej, nie ma oszczędzania! – dodał.
W eliminacjach Duszyński pewnie wygrał swój bieg (z czasem 46,63 s). W finale miał jednak bardzo silnego konkurenta. Jego kolega z reprezentacji Karol Zalewski pokazywał w tym sezonie (m.in. na niedawnym Memoriale Janusza Kusocińskiego w Chorzowie), że jest obecnie najszybszy w kraju na tym dystansie.
Tak też było w sobotę w Suwałkach. Na ostatnią prostą Duszyński i Zalewski wyszli niemal równo. – Komu wystarczy sił? Karol czy Kajetan, Kajetan czy Karol? – emocjonował się Przemysław Babiarz.
Wygrał Zalewski z rezultatem 46,44 s, Duszyński był drugi (46,57 s), a brązowy medal zdobył Mateusz Rzeźniczak (46,77).
– Nieskromnie mówiąc przypomniałem, kto jest w Polsce królem 400 metrów – podkreślił Zalewski w wywiadzie dla TVP Sport.
Duszyński przyznał, że jego forma nie jest jeszcze najwyższa.
„Uff, ten dzień był wyjątkowo męczący i bardzo pracowity. Forma jeszcze nie jest szczytowa, ale srebrny medal osładza tegoroczne Mistrzostwa Polski. Podobno biegać trzeba umieć w każdych warunkach, dlatego dziękuję Suwałkom, że umożliwiły zebranie cennego doświadczenia” – napisał w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że w tym sezonie „Kajetano Kapitano” biegał już szybciej na dystansie jednego okrążenia. Podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego na Stadionie Śląskim uzyskał czas 45,94 s.
Były zawodnik TS AKS Chorzów jest w trakcie przygotowań do dwóch imprez mistrzowskich w tym sezonie – mistrzostw świata w Oregonie (15-24 lipca) oraz mistrzostw Europy w Monachium (15-21 sierpnia).