W ostatnim sprawdzianie przed startem PGNiG Superligi Kobiet – turnieju w Pradze – piłkarki ręczne Ruchu Chorzów odniosły dwa zwycięstwa i doznały jednej porażki. 9 września „Niebieskie” rozpoczną walkę w krajowej elicie.
KPR Ruch Chorzów po rocznej przerwie powraca do zawodowej PGNiG Superligi Kobiet. Już wiadomo, kiedy „Niebieskie” rozegrają pierwsze spotkanie o punkty. W przyszły piątek (9 września) o godz. 19.00 zmierzą się na wyjeździe z brązowym medalistą poprzedniego sezonu KPR Gminy Kobierzyce.
Podopieczne Walentyna Wakuły staną przed szalenie trudnym zadaniem. Wystarczy przypomnieć, że drużyna z Chorzowa do tej pory nie wygrała spotkania z „Kobierkami” na najwyższym szczeblu.
Ruch ma już za sobą ostatni test przed zmaganiami w Superlidze. W miniony weekend wystąpił na miniturnieju w Pradze (Grand Prix Prague 2022). Pierwsze spotkanie było zarazem najgorszym w wykonaniu „Niebieskich”. Po słabej grze uległy miejscowej Slavii Praga 23:32, a przed wyższą porażką uchroniła je bramkarka Monika Ciesiółka.
Znacznie lepiej chorzowianki spisały się w kolejnych potyczkach. Najpierw pokonały wicemistrza Czech DHC Pilzno 22:20, później zaś z jeszcze jedną drużyną z Czech – Sokolem Pisek 38:33.
Zwłaszcza zwycięstwo z ekipą z Pilzna jest dobrym prognostykiem przed ligą. W ubiegłym sezonie w MOL Lidze chorzowianki dwukrotnie gładko uległy DHC. Przegrały z tym zespołem także w sierpniu, na turnieju EuroCup w Pilźnie (30:32).
Przed „Niebieskimi” ponad tydzień przygotowań do pierwszego meczu o punkty. Martwi niestety uraz rozgrywającej Anny Diablo, która prawdopodobnie będzie musiała przejść operację kolana. Reprezentantka Ukrainy została pozyskana latem z Dnieprianki Chersoń, miała być jedną z liderek zespołu. Niestety plany pokrzyżowała kontuzja, której Diablo doznała w pierwszym sparingu (z Sokolem Poruba).