Jednego zdjęcia wcześniej nie publikował. Zobaczysz je na wystawie

Jednego zdjęcia wcześniej nie publikował. Zobaczysz je na wystawie
Na zdjęciu: Marcin Bulanda oraz Krzysztof Łazikiewicz, organizator i kurator wystawy w Galerii Spełnionych MarzeńFot. Chorzowianin.pl

– Zdjęcie życia? Mam nadzieję, że jeszcze przede mną – mówi Marcin Bulanda, fotograf związany m.in. z „Chorzowianinem”. Od 7 października jego prace można oglądać w Galerii Spełnionych Marzeń przy ul. Młodzieżowej.

Przygodę z fotografią Marcin Bulanda rozpoczynał na zajęciach w świętochłowickim Domu Kultury „Grota”. Od ośmiu lat jego zdjęcia – m.in. z meczów piłkarzy Ruchu Chorzów i szczypiornistek KPR Ruch Chorzów – możecie oglądać na naszym portalu, a także w innych wydawnictwach Agencji Mediów Lokalnych „mediaL”. W 2017 r. związał się z Agencją Fotograficzną Press Focus, dzięki czemu ma możliwość dokumentowania najważniejszych wydarzeń sportowych w kraju.

„Sportowe emocje w kadrze” – taką nazwę nosi wystawa zdjęć Marcina Bulandy, którą od 7 października można oglądać w Galerii Spełnionych Marzeń (w Klubie „Pokolenie” Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Młodzieżowej 29).

– Zdjęcie życia? Mam nadzieję, że jeszcze przede mną. Moje ulubione dyscypliny to piłka nożna i piłka ręczna. Pierwsza, wiadomo, to najpopularniejszy sport. Druga – ze względu na dynamikę, jaką się charakteryzuje. Lubię też żużel, ale nie jest łatwy do pokazania na fotografiach – mówił nam Marcin Bulanda na wernisażu wystawy.

Na wystawie zobaczyć można m.in. zdjęcia z meczów „Niebieskich” (piłkarek i piłkarzy), międzynarodowych zawodów lekkoatletycznych na Stadionie Śląskim, a także z marcowego barażu na Stadionie Śląskim, którego stawką był awans na mistrzostwa świata w Katarze. Bulanda wybrał zdjęcie Roberta Lewandowskiego pocieszającego Viktora Lindeloefa, obrońcę reprezentacji Szwecji.

Na zdecydowanej większości fotografii zaprezentowanych na wystawie w GSM w oczy rzuca się radość sportowców – m.in. Daniela Szczepana (Ruch), Marceliny Polańskiej (KPR Ruch), lekkoatletek Pii Skrzyszowskiej czy Marleny Goli, tyczkarza Piotra Liska.

– Najwięcej zdjęć jest radosnych. Tak był cel tej wystawy, żeby pokazać pozytywy. Ale chciałem też pokazać pewną symboliczną, smutną fotografię. Nigdy wcześniej jej nie publikowałem. To zdjęcie Łukasza Kaczmarka płaczącego po finale PlusLigi z Jastrzębskim Węglem. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle była faworytem, ale przegrała, a wszystko działo się krótko przed finałem Ligi Mistrzów z udziałem tego zespołu. Pracownicy ZAKSY prosili mnie, bym w tamtym momencie tego zdjęcia nie publikował. Minęło już sporo czasu, więc postanowiłem je teraz pokazać – tłumaczy Bulanda w rozmowie z „Chorzowianinem”.

Przyznaje, że w zawodzie fotoreportera na nudę nie narzeka. Terminarz bywa czasem tak napięty, że w ciągu jednego dnia (głównie w weekendy) obsługuje nawet 3-4 imprezy.

Jakie jest jego niespełnione fotoreporterskie marzenie?

– Marzeniem każdego fotoreportera sportowego jest wyjazd na mistrzostwa świata w piłce nożnej. W tym roku się nie uda (turniej rozpocznie się w listopadzie w Katarze – przyp. red.), ale być może uda się w przyszłości – kończy Marcin Bulanda.

Zobacz film z wernisażu wystawy Marcina Bulandy „Sportowe emocje w kadrze”

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa