Derby pod napięciem. Cleareksowi nigdy tam łatwo się nie grało

Derby pod napięciem. Cleareksowi nigdy tam łatwo się nie grało
Paweł Barański zagra w sobotę przeciwko swojej byłej drużynie. Zawodnik Cleareksu przez kilka sezonów bronił barw AZS UŚ KatowiceFot. Adrian Ślązok

W hali w Szopienicach, w derbach z AZS UŚ Katowice, futsaliści Cleareksu potrafili stracić punkty nawet w sezonach, gdy walczyli o medal mistrzostw Polski. Tym razem – w sobotę (3.12.) – będzie to typowy mecz o życie.

Zarówno „Akademicy” z Katowic (14. miejsce, 7 pkt.), jak i chorzowianie (11. miejsce, 9 pkt.) od dłuższego czasu nie zaznali smaku zwycięstwa. Obie drużyny mają na koncie trzy porażki z rzędu. Zawód sprawił zwłaszcza Clearex, który w poprzedniej kolejce uległ u siebie ostatniej w tabeli Legii Warszawa (3:5).

Podopieczni Rafała Krzyśki tym spotkaniem prawdopodobnie „wypisali się” z walki o play off. Do ósmego zespołu w tabeli FOGO Futsal Ekstraklasy, FC Reiter Toruń, tracą bowiem już osiem punktów.

– Po tym meczu musimy już patrzeć na to, co się dzieje za nami w tabeli. Powiedziałem to zawodnikom – przyznał trener Cleareksu na stronie klubowej.

Jak głosi znane powiedzenie, derby rządzą się swoimi prawami. Kibice z Chorzowa mogą dodać – zwłaszcza derby w Szopienicach. W przeszłości mecze AZS UŚ kontra Clearex kończyły się bowiem sensacyjnymi wynikami. Głośnym echem odbił się zwłaszcza mecz z lutego 2015 r., wygrany przez katowiczan aż 8:1.

Clearex miał problemy w Szopienicach nawet w sezonach, w których walczył o medale mistrzostw Polski. W marcu 2020 r. stracił prowadzenie… tuż przed końcową syreną, gdy na 2:2 wyrównał Piotr Łopuch. Jak się później okazało, była to bardzo bolesna strata. Chorzowianie spadli z trzeciego na czwarte miejsce, a po wspomnianej kolejce rozgrywki zostały zawieszone, a następnie zakończone – ze względu na pandemię koronawirusa.

Nie można jednak powiedzieć, że chorzowianie mają tylko złe wspomnienia z Szopienic. W grudniu 2018 r. rozstrzygnęli derby na swoją korzyść po strzale Macieja Mizgajskiego na pięć sekund przed syreną (3:2). Było to zarazem ostatnie wyjazdowe zwycięstwo Cleareksu z AZS UŚ. Miejmy nadzieję, że kolejne odniesie w sobotni wieczór.

W barwach katowickiej drużyny występują byli piłkarze Cleareksu Tomasz Golly i Roman Wachuła. Z kolei w Cleareksie gra Paweł Barański, który przez kilka sezonów zakładał koszulkę AZS UŚ. Do składu chorzowian w sobotę powróci, po kartkowej pauzie, Szymon Cichy.

Futsalowe derby Śląska rozpoczną się w sobotę o godz. 20.00. Transmisja w płatnym kanale Pilot WP.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa