Reklama:


Ogromne emocje na pożegnanie z Superligą. Bramkarka bohaterką w karnych! (zdjęcia)

Ogromne emocje na pożegnanie z Superligą. Bramkarka bohaterką w karnych! (zdjęcia)
Kaja Gryczewska w serii rzutów karnych wręcz zamurowała swoją bramkę!Fot. Marcin Bulanda

Prawie dwa lata czekały piłkarki KPR Ruch Chorzów na zwycięstwo w hali MORiS. W sobotę pokonały po dramatycznym boju MKS PR Urbis Gniezno. Decydowały rzuty karne, w których rewelacyjnie spisała się Kaja Gryczewska.

Ostatni mecz sezonu nie miał znaczenia dla układu tabeli – KPR Ruch Chorzów już w marcu stracił szanse na utrzymanie, zaś MKS PR Urbis Gniezno miał już zapewnione ósme (bezpieczne) miejsce. Można więc było się spodziewać, że piłkarki – grając bez żadnej presji – zaprezentują kibicom widowiskowy handball. I się nie zawiedliśmy. To był festiwal bramkowy!

Po pierwszej połowie o jedno trafienie lepsza była drużyna z Gniezna (17:18). W drugiej części nadal trwała wymiana ciosów. W kapitalnej dyspozycji była Polina Masałowa, to głównie na jej barkach spoczywała odpowiedzialność za zdobywanie bramek. W końcówce ważne trafienia zanotowała Paula Masiuda, która dwa razy doprowadzała do wyrównania (36:36, 37:37).

Jednak Gniezno za moment znów odskoczyło na plus jeden. Na 32 sekundy przed syreną trener Ivo Vavra poprosił o przerwę. W ostatniej akcji Ruch miał problemy z przebiciem się przez obronę Gniezna. Skuteczna Masałowa była indywidualnie pilnowana. Na trzy sekundy przed syreną „Niebieskie” wykonywały rzut wolny z 9. metra. Masałowa trafiła idealnie, w samo okienko! To był trzynasty gol Rosjanki w tym spotkaniu.

Po 60 minutach był remis (38:38), więc o zwycięstwie decydowały rzuty karne. W nich rewelacyjną formą błysnęła Kaja Gryczewska. Najpierw zastopowała Monikę Łęgowską, potem Magdalenę Nurską – dwie gwiazdy ekipy z Gniezna. W Ruchu nie pomyliły się ani Masałowa, ani Natalia Doktorczyk. Było 2:0 po dwóch kolejkach, ale później także chorzowianki zaczęły się mylić. Paula Masiuda trafiła w słupek, ale rzucająca po niej Justyna Świerżewska posłała piłkę obok bramki.

Anastazija Bondarenko miała „piłkę meczową”, ale jej rzut obroniła Dominika Hoffman. Za moment Malwina Hartman pokonała Monikę Ciesiółkę, która na jedną próbę zastąpiła Gryczewską. Kolejną okazję do zakończenia meczu zmarnowała Patrycja Wiśniewska (obrona Hoffmann). Martyna Matysek mogła doprowadzić do remisu i przedłużyć „zabawę”. Jednak Gryczewska znów była górą! Nawet gdyby piłka znalazła się w siatce, sędzia nie mógłby uznać bramki. Matysek przekroczyła bowiem linię na siódmym metrze.

Radość „Niebieskich” po zwycięstwie była ogromna! Poprzedni sukces w Superlidze chorzowianki odniosły… 9 maja 2021 r. Wówczas pokonały Młyny Stoisław Koszalin, także po rzutach karnych.

Zobacz zdjęcia z meczu w hali MORiS (Fot. Marcin Bulanda)

Niestety na kolejną wygraną w elicie znów trzeba będzie długo czekać. Ruch spadł bowiem z Superligi (z dorobkiem 8 pkt.). W przyszłym sezonie rywalizować będzie w nowych rozgrywkach – Lidze Centralnej.

MVP meczu – Kaja Gryczewska (Ruch)
Najlepsza zawodniczka Gniezna – Malwina Hartman

24. seria PGNiG Superligi Kobiet (grupa spadkowa)
KPR Ruch Chorzów – MKS PR Urbis Gniezno 38:38 (17:18), rzuty karne 2:1
Karne:
1:0 Masałowa, 1:0 Łęgowska (obrona Gryczewskiej), 2:0 Doktorczyk, 2:0 Nurska (obrona Gryczewskiej), 2:0 Masiuda (słupek), 2:0 Świerżewska (obok bramki), 2:0 Bondarenko (obrona Hoffmann), 2:1 Hartman, 2:1 Wiśniewska (obrona Hoffmann), 2:1 Matysek (obrona Gryczewskiej).
KPR Ruch: Ciesiółka, K. Gryczewska – Masiuda 4, Bury, Iwanowicz, Doktorczyk 6, Wiśniewska, Kiel 5, Bondarenko 5, Stokowiec 5, Masałowa 13.
MKS PR Urbis: Hoffmann, Cieślak – Hartman 8, Świerżewska 8, Kuriata 6, Kasprowiak 5, Nurska 4, Widuch 3, Łegowska 2, Giszczyńska 1, Guziewicz 1, Chojnacka, Matysek.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa

Reklama:

Najnowsze wiadomości