Utrzymanie albo spadek. W sobotę ostatni mecz Cleareksu w tym sezonie

Utrzymanie albo spadek. W sobotę ostatni mecz Cleareksu w tym sezonie
Clearex (na zdjęciu Sebastian Brocki i Przemysław Dewucki) do ostatniej kolejki zachował szanse na utrzymanie, ale niestety nie wszystko już zależy od niegoFot. Adrian Ślązok

W sobotę (6 maja) przed godziną 19.00 wszystko będzie jasne. Albo futsaliści Cleareksu rzutem na taśmę utrzymają się w FOGO Futsal Ekstraklasie, albo po raz pierwszy w historii klubu spadną z elity. O 17.00 chorzowianie podejmą AZS UW Wilanów. Muszą wygrać, ale to nie wszystko.

Od sezonu 1999/2000 Clearex Chorzów nieprzerwanie występuje w futsalowej ekstraklasie. Pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo, udanie reprezentował nasz kraj w europejskich pucharach. To – obok Rekordu Bielsko-Biała – najbardziej rozpoznawalna marka w polskim futsalu.

W sobotnie popołudnie Clearex zagra o być albo nie być w elicie. Przed ostatnią kolejką drużyna Rafała Krzyśki zamyka tabelę FOGO Futsal Ekstraklasy – z 18 punktami na koncie. O jedno „oczko” więcej ma zespół Red Devils Chojnice, zaś o dwa – AZS UŚ Katowice. Ekstraklasę opuszczą dwa zespoły z najmniejszym dorobkiem.

Co musi się stać, żeby Clearex pozostał w elicie? Warunki są dwa. Po pierwsze, chorzowianie muszą pokonać w hali MORiS AZS UW Wilanów. Po drugie, „Czerwone Diabły” z Chojnic nie mogą wygrać w Łodzi z Widzewem. Oba mecze rozpoczną się w sobotę o godz. 17.00. Wspomniane Katowice już zakończyły sezon (w ostatniej kolejce pauzują).

Dotychczas chorzowianie mieli wszystko w swoich rękach (i nogach). Teraz mają świadomość tego, że trzeba także oglądać się na innych.

– Wygrana nam niczego nie gwarantuje. Musimy najpierw wykonać swoją robotę i potem dopiero liczyć na kogoś innego. Wszystko będzie jasne około 19.00 – podkreśla Mariusz Seget, zdobywca 15 bramek dla Cleareksu w tym sezonie.

O spełnienie dwóch powyższych warunków łatwo nie będzie. Po pierwsze, Wilanów prezentuje w końcówce sezonu bardzo dobrą dyspozycję. Zespół ze stolicy przez długi czas także był zaangażowany w walkę o utrzymanie, ale ostatnio wygrał kilka spotkań (m.in. 6:3 w Katowicach w poprzedni weekend) i awansował na dziewiąte miejsce.

Po drugie, rozpędzony zespół z Chojnic (zdobył cztery punkty w dwóch ostatnich meczach) pojedzie do Łodzi jak po swoje. Z kolei Widzew przeżywa problemy kadrowe, dwóch Brazylijczyków Marlon i Fred dostali już zgodę na wyjazd do ojczyzny, zaś za kartki pauzować będzie Maksym Pautiak.

– Nie sądzę, że ktoś tu podejdzie w gorszy sposób do meczu. Moim zdaniem zespół z Wilanowa pokazuje ostatnio wyższą formę niż Widzew. Na pewno nie czeka nas łatwy mecz. Jeśli my nie wygramy, a w tym drugim spotkaniu zwycięży Widzew, będziemy mogli mieć pretensje wyłącznie do sobie – dodaje Mariusz Seget.

Zapraszamy kibiców do hali MORiS. Wasz doping z pewnością przyda się Cleareksowi w ostatnim meczu sezonu! Bilety (cena: 15 zł i 10 zł ulgowy) można kupować w internecie (tutaj>>) lub w kasie przed spotkaniem. Transmisję ze spotkania przeprowadzi Pilot WP (dostęp płatny).

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa