O poprzednim meczu zawodnicy Ruchu Chorzów będą chcieli zapomnieć jak najszybciej. Niebiescy przegrali w Gliwicach z Resovią Rzeszów 1:3 (1:1). Klubowa telewizja przygotowała tradycyjne kulisy.
Lepszego początku sobotniej rywalizacji Niebiescy nie mogli sobie wymarzyć. Pięknym trafieniem z rzutu wolnego popisał się Maciej Sadlok – piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od poprzeczki nie dając najmniejszych szans bramkarzowi. Wyrównanie przyszło już w 14. minucie. Goście rozklepali defensywę Ruchu, Antonik dobrze dograł Bąkowi, a ten z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.
W drugiej połowie Resovia potwierdziła swoją dobrą dyspozycję. Goście mogli błyskawicznie objąć prowadzenie, ale kilka udanych interwencji zaliczył Bielecki. W 62. minucie Antonik został faulowany w polu karnym przez Wójtowicza i sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Marek Mróz i dał prowadzenie swojej drużynie. Zaledwie cztery minuty później chorzowianie przyjęli ostateczny cios. Sylvestr najpierw wygrał pojedynek biegowy z Sadlokiem, później okiwał jeszcze defensora, dograł do Mroza, a ten zapisał na swoje konto drugie trafienie.
Klubowa telewizja tradycyjnie przygotowała kulisy tego spotkania. Dobrą wiadomością dla fanów Ruchu będzie z pewnością fakt, że w najnowszej produkcji można zobaczyć panią Renię, która w ostatnim czasie zmaga się z problemami zdrowotnymi.