Za nami dwa z trzech dni rywalizacji w Drużynowych Mistrzostwach Europy Dywizji I w lekkoatletyce. Broniącym tytułu Biało-Czerwonym będzie trudno powtórzyć sukces z 2019 i 2021 r., z dużą przewagą prowadzi bowiem reprezentacja Włoch (294 pkt.). Najważniejsze, że Polacy liczą się w walce o medal. Po 25 z 37 konkurencji zajmują drugą pozycję (258,5 pkt.), minimalnie wyprzedzając Niemców (256,5 pkt.). Muszą także uważać na Brytyjczyków (243,5 pkt.) i Holendrów (242 pkt.).

W sobotę komplet punktów (16) dla Polski wywalczyli: Wojciech Nowicki w rzucie młotem oraz Pia Skrzyszowska w biegu na 100 m przez płotki. Oboje wywalczyli także złote medale Igrzysk Europejskich (Drużynowe ME wchodzą w skład imprezy, której gospodarzem jest Kraków-Małopolska).

Nowicki – lider światowych tabel – zwyciężył pewnie, uzyskując wynik 79,61 m. – Konkurs nie był trudny. Chciałem rzucić jak najdalej, ale dziś wyszło tylko 79 metrów. Najważniejszy jest jednak komplet punktów dla drużyny. Wynik jest drugorzędny. Celem było zapewnienie szesnastu punktów już w pierwszym rzucie i to w zasadzie się udało – podkreślił Nowicki. 

Skrzyszowska, mistrzyni Europy z Monachium (2022), nie legitymowała się najlepszym wynikiem w stawce. Jednak w decydującym momencie okazała się szybsza od wyżej notowanych rywalek. Wygrała z czasem 12,77 s.

W sobotę na podium uplasowała się także żeńska sztafeta 4×100 m (Marika Popowicz-Drapała, Monika Romaszko, Magdalena Stefanowicz i Ewa Swoboda). Polki ustąpiły jedynie Holenderkom. Trzecie miejsce w rzucie dyskiem zajął Robert Urbanek.

Niedziela (25.06.) to ostatni dzień Drużynowych ME na Stadionie Śląskim. Zawody rozpoczną się o godz. 15.30, zaś zakończą ok. godz. 19.00.

Zobacz zdjęcia z sobotnich zmagań na Stadionie Śląskim (Fot. Marcin Bulanda)