1:4 z AZS UW Wilanów, 0:6 z Piastem Gliwice i 3:8 z GI Malepszy Arth Soft Leszno – początek sezonu w wykonaniu futsalistów Cleareksu, obecnie ostatniego zespołu tabeli, jest mocno nieudany. Tylko w pierwszym meczu mieli oni szansę na zdobycie punktów, ale zaprzepaścili ją głównie przez nieskuteczność. Spotkania z dużo silniejszymi Piastem i Lesznem były bolesnymi lekcjami.

W niedzielę podopieczni Wojciecha Dobrzyńskiego zagrają w Toruniu z tamtejszym FC Reiter. Rywale są na 10. miejscu i mają na koncie trzy punkty – wywalczone w meczu u siebie z Dremanem Opole Komprachcice (5:2). Ponadto przegrywali w Lubawie (z mistrzem Polski Constractem, ale tylko 3:4) oraz w Łodzi (z Widzewem 0:3).

Clearex ma dobre wspomnienia z grodu Kopernika. Przed rokiem wygrał tam 5:1, a z perspektywy czasu był to jego najlepszy mecz w kiepskim sezonie 2022/23. Tyle że 23 października 2022 r. dysponował on dużo silniejszym składem niż obecnie. Było w nim wielu doświadczonych ligowców (m.in. Salisz, Łuszczek, Biel, Barański), tymczasem przed tygodniem w spotkaniu z Lesznem Clearex musiał wystawić drugą czwórkę złożoną z samych nastolatków.

Chorzowianie nie tracą jednak nadziei na przerwanie złej serii.

– Liczę, że dobre wyniki są przed nami. Klub stawia na młodzież, która cały czas się rozwija. Mam nadzieję, że jeszcze troszkę poczekamy i przyjdą te punkty, o które tak walczymy – powiedział na stronie klubowej bramkarz Maksym Kisielow, który zadebiutował w barwach Cleareksu w meczu z Lesznem.

Spotkanie w Toruniu rozpocznie się w niedzielę o godz. 16.00. Transmisję (płatną) przeprowadzi telewizja internetowa Pilot WP.