Renata Kubiak, a więc wspomniana „Pani Renia”, to legenda chorzowskiego klubu, która niestrudzenie służyła i opiekowała się drużyną przez 30 lat. Pracę w chorzowskim klubie zaczęła 28 lipca 1993 roku. Przez trzy dekady wykonywała w chorzowskim klubie szereg obowiązków: od prania trykotów po przygotowywanie boisk do gry. Od 2000 roku jest integralną częścią zespołu, skrupulatnie dbając o strój meczowy zawodników. Przez lata ciężkiej pracy wyrobiła sobie ogromny szacunek i sympatię u piłkarzy, sztabu szkoleniowego i osób związanych z Ruchem. Dziś, choć ze względu na stan zdrowia nie może być obecna na wszystkich meczach, cały czas jest sercem z zespołem.

– Ruch to moja miłość i rodzina. W ostatnich latach zdarzało się, że częściej bywałam w klubie niż w domu – mówi Pani Renia z uśmiechem na twarzy. – Z klubem mam wiele wspomnień, i tych dobrych i tych złych. Widziałam wiele: chwile sukcesu i największe porażki. Byłam świadkiem, jak zdobywaliśmy Puchar Polski i jak przegrywaliśmy finał Pucharu Intertoto. Ostatnie lata to dla klubu bardzo wymagający czas (spadek do III ligi i powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej – red.), ale oczami wyobraźni widzę, jak nasi chłopcy ponownie zdobywają tytuł i ze śląską dumą reprezentują nasz kraj w Europie – dodaje.

Aby uczcić powrót do Chorzowa, sponsor główny klubu – marka Betclic – przygotował we współpracy z Ruchem wyjątkowy spot, w którym główną bohaterką jest właśnie Pani Renia. W humorystycznym filmie zmienia się w inspektora, który sprawdza czy Stadion Śląski jest gotowy na przyjęcie jej chłopców. Sprawdza czy murawa jest gotowa na mecz, czy krzesełka na stadionie są wystarczająco wygodne i czy w szatni panuje należyty porządek.

Oprócz filmu o Pani Reni, z okazji powrotu do Chorzowa, Ruch oraz marka Betclic szykują dla fanów wiele atrakcji. Wokół stadionu powstanie m.in. strefa Betclic, w której fani będą mogli zagrać w piłkarskie kółko i krzyżyk, zmierzyć moc swojego kopnięcia na specjalnym automacie, czy sprawdzić swój refleks.