Ważny dzień dla niebieskiej społeczności. Mija dekada od śmierci legendarnego Gerarda Cieślika

Ważny dzień dla niebieskiej społeczności. Mija dekada od śmierci legendarnego Gerarda Cieślika
Napastnik odszedł od nas dekadę temu.fot. archiwum

Dzisiejszy dzień jest ważny, a jednocześnie smutny dla sympatyków chorzowskiego Ruchu. Mija już 10. rocznica śmierci legendarnego zawodnika Niebieskich, Gerarda Cieślika.

Tak wybitnej osoby nie trzeba nikomu w Chorzowie przypominać, bowiem postać Cieślika znana jest doskonale wszystkim mieszkańcom. Zdobywca trzech tytułów Mistrza Polski w barwach Ruchu, dwukrotny król strzelców, a dla fanów z całego kraju kapitan Reprezentacji Polski i autor dwóch goli w legendarnym meczu przeciwko Związkowi Radzieckiemu na Stadionie Śląskim w 1957 roku.

– Takiego sportowca i człowieka ciężko spotkać w dzisiejszych czasach. Wirtuoz futbolu, wspaniały strzelec, wzór przywiązania do barw klubowych, do swojego regionu i miasta. Skromny, życzliwy człowiek, wspaniały mąż i ojciec, wychowawca młodzieży. Dla Ruchu był więcej niż symbolem. Z klubem związany był „od zawsze” do samego końca – czytamy na stronie internetowej Ruchu.

Gerard Cieślik do ostatnich dni swojego życia był wierny i oddany Ruchowi, regularnie można było go spotkać na stadionie przy ul. Cichej 6. Niestety, 3 listopada 2013 roku dla całej społeczności związanej z 14-krotnym Mistrzem Polski nastąpił niezwykle przykry moment. Gerard Cieślik zmarł w wieku 86 lat. Wydarzenie wywołało ogromne poruszenie w całym mieście. Przypomnijmy, że trumna z ciałem legendarnego zawodnika została wystawiona na murawie stadionu. Na obiekcie pojawiło się wówczas mnóstwo kibiców, którzy przyszli pożegnać napastnika.

Gerard Cieślik pochowany został na cmentarzu przy ul. Granicznej w Chorzowie Batorym.

Z okazji rocznicy śmierci klub przygotował obszerną notkę na temat trzykrotnego Mistrza Polski – TUTAJ.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa