W Przemyślu futsaliści z Chorzowa jeszcze nigdy nie rywalizowali. Rywal – Eurobus – wyprzedza ich o cztery punkty, ale ostatnio regularnie przegrywa. Po siódme zwycięstwo w Lidze Centralnej Kobiet do Legnicy pojadą piłkarki ręczne Ruchu.
Clearex Chorzów w poprzedniej kolejce FOGO Futsal Ekstraklasy wygrał derby Śląska z Sośnicą Gliwice 5:2. Dla drużyny Wojciecha Dobrzyńskiego była to druga wiktoria w tym sezonie, bardzo ważna dla układu tabeli. Chorzowianie (14. miejsce) zrównali się punktami z zespołami znad strefy spadkowej – AZS UW Wilanów i Red Dragons Pniewy.
A w sobotę mogą ”wyskoczyć nad kreskę”. Clearex jedzie do miasta, w którym nigdy nie grał. Eurobus Przemyśl to beniaminek Ekstraklasy, najlepsza z trzech nowych ekip w elicie. Ma na koncie 10 pkt. i zajmuje 10. miejsce, jednak w ostatnim czasie doznał trzech porażek z rzędu – 0:9 z Dremanem Opole Komprachcice, 5:7 z Widzewem Łódź i 0:13 z mistrzem Polski Constractem Lubawa.
Drużyna z Podkarpacia u siebie zdobyła siedem z dziesięciu punktów.
– W Przemyślu czeka nas trudny mecz, wiemy o tym – podkreśla trener Wojciech Dobrzyński, ale zauważa jednocześnie, że spotkanie z Sośnicą wzmocniło Clearex. – Widzieliśmy, jak zawodnicy byli zaangażowani i chętni do wsparcia jeden drugiego. To było najważniejsze – dodał.
Maciej Mizgajski, bohater derbów z Sośnicą, podkreśla, w jakich elementach Clearex musi jak najszybciej się poprawić.
– Mamy takie momenty, ze gramy dobrze, tworzymy akcje. Ale mamy też dużo momentów, gdzie się wyłączamy, nie zachowujemy zimnej krwi, głowa przestaje pracować, dwa-trzy podania i piłka ląduje na aucie… Popełniamy głupie straty, faule, a to wszystko przekłada się na nerwowość. Nie poddajemy się jednak i będziemy walczyć, ile mamy sił, żeby utrzymać Clearex w Ekstraklasie – powiedział nam Mizgajski.
Mecz Eurobus Przemyśl – Clearex rozpocznie się w sobotę (11.11.) o godz. 19.00. Dwie godziny wcześniej na parkiet wyjdzie inny zespół z Chorzowa.
O godz. 17.00 w Legnicy zabrzmi pierwszy gwizdek w spotkaniu szczypiornistek UKS Dziewiątka – KPR Ruch Chorzów. Zmierzą się drużyny z dwóch biegunów Ligi Centralnej Kobiet. Legniczanki zajmują przedostatnie, 11. miejsce. „Niebieskie” prowadzą z kompletem zwycięstw (6).
Podopieczne Ivo Vavry będą wyraźnymi faworytkami tego meczu, ale wypada zachować ostrożność. Kibice Ruchu zapewne pamiętają mecz ze stycznia 2022 r. Chorzowianki – wówczas grające w I lidze – pojechały do Legnicy po trzy punkty, a nieoczekiwanie przegrały 28:30.
Czytaj także: Zimny prysznic. Ruch nie jest już niepokonany w I lidze
Ruch powalczy o przedłużenie efektownej serii i umocnienie się na prowadzeniu przed ostatnim spotkaniem roku – 18 listopada u siebie z SPR-em Gdynia.
