Piłkarze Niebieskich rozpoczęli swój obóz w Turcji. Przed wylotem klub zakontraktował jeszcze dwóch kolejnych zawodników.
Kadra Niebieskich przechodzi prawdziwą rewolucję. Drużyna, którą wiosną poprowadzi nowy trener Janusz Niedźwiedź ulega sporej przebudowie. Na Cichą zawitało do tej pory czterech nowych graczy – Dante Stipica, Adam Vlkanova, Mike Huras, a także Filip Wilak. Z klubu odszedł natomiast Konrad Kasolik oraz Paweł Baranowski, którzy będą występować w Wieczystej Kraków i GKS-ie Jastrzębie. Wspomniany klub z Małopolski sprowadzi najprawdopodobniej jeszcze jedno gracza Niebieskich – Tomasza Swędrowskiego. Pomocnik nie poleciał do Turcji, by dopiąć swój transfer.
Posiłki od największego rywala i przyjaciela
Przed wylotem do Turcji Ruch poinformował o zakontraktowaniu kolejnych graczy. Skład Niebieskich został wzmocniony Robertem Dadokiem, którzy przeniósł się na Cichą z Górnika Zabrze na zasadzie transferu definitywnego. Umowa została zawarta do końca sezonu z możliwością przedłużenia o rok. Docelową pozycją 27-latka jest prawe wahadło, ale może on również grać na boku pomocy oraz jako ofensywny pomocnik.
– Moja ambicja nie pozwoliła mi na to, by po zainteresowaniu Ruchu nie przyjść, nie pomóc. Bardzo podoba mi się ten projekt, najbliższa perspektywa i to, co możemy wspólnie zrobić. Każdy zawodnik w takiej sytuacji może sprawdzić, jak jest mocny. Chcę dołożyć swoją cegiełkę do utrzymania w Ekstraklasie – mówi Dadok za pośrednictwem oficjalnej strony Ruchu.
Drużynę Niebieskich zasilił także dobry znajomy trenera Janusza Niedźwiedzia – Patryk Stępiński. W trakcie pracy szkoleniowca w Widzewie defensor był jedną z głównych postaci zespołu, a także nosił opaskę kapitańską. Umowa z 29-latkiem została podpisana do końca sezonu i zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwa lata. Stępiński może grać jako prawy obrońca, a także jako prawy stoper w systemie na trójkę z tyłu.
– Pierwszy sygnał zainteresowania z Chorzowa otrzymałem na początku roku. Porozumiałem się z Widzewem i dołączyłem do Ruchu, czyli wielkiego klubu. W Sercu Łodzi grałem przy komplecie kibiców, dlatego jestem oswojony z taką otoczką, co ułatwi mi zaaklimatyzowanie się przed meczami, jakie czekają nas na Stadionie Śląskim. Sytuacja w tabeli jest ciężka, ale przychodzę tu, by pomóc zrealizować cel – mówi nowy defensor Niebieskich – oznajmił Stępiński w pierwszej wypowiedzi po transferze.