W Lidze Centralnej Kobiet KPR Ruch Chorzów kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W rozegranym awansem meczu w Warszawie drużyna Ivo Vavry pokonała tamtejszy Handball 33:24.
Nie w weekend, a już w czwartkowy wieczór szczypiornistki z Chorzowa walczyły o punkty w ramach 15. kolejki Ligi Centralnej Kobiet. Ruch udał się do stolicy, na mecz z Handballem Warszawa.
W 5. minucie był remis 2:2, ale później lider z Chorzowa szybko załatwił sprawę. Wystarczyło siedem minut i… siedem trafień bez odpowiedzi, by wypracować sobie pokaźną przewagę (9:2). W tym fragmencie wyróżniła się Michalina Gryczewska, zdobywczyni trzech bramek.
Po raz drugi Ruch podkręcił tempo w końcówce tej części. Przy stanie 12:6 uruchomił swoje skrzydłowe Natalię Doktorczyk (dwie bramki) i Patrycję Wiśniewską. Trafiały także najlepsza strzelczyni „Niebieskich” w tym sezonie Aleksandra Salisz oraz kołowa Julia Jasińska. Na przerwę chorzowianki udawały się z dziesięciobramkową zaliczką (17:7).
Druga połowa była już bardziej wyrównana. Zespół ze stolicy zdecydowanie częściej dochodził do głosu. Zmniejszył nawet różnicę do siedmiu trafień (26:19 z perspektywy Ruchu, w 56. minucie). W ostatnich minutach kolejną szansę w Lidze Centralnej Kobiet dostała juniorka Dominika Sikora, która wykorzystała rzut karny, a zespół Ivo Vavry pewnie zwyciężył 33:24.
Po czternastej wygranej z rzędu „Niebieskie” prowadzą w Lidze Centralnej Kobiet z kompletem punktów (42), wyprzedzając aż o 10 „oczek” MTS Żory. Wicelider może zmniejszyć różnicę w niedzielę, gdy podejmie Pogoń Szczecin. Następne spotkanie Ruch rozegra 10 marca, w hali MORiS. Będą to derby z najsłabszą drużyną Ligi Centralnej Kobiet – Sośnicą Gliwice.
Handball Warszawa – KPR Ruch Chorzów 24:33 (7:17)
KPR Ruch: Ciesiółka, K. Gryczewska – Jasińska 1, Salisz 8, Gęga, Bury 2, Sikora 1, Iwanowicz 1, Doktorczyk 8, Wiśniewska 6, M. Gryczewska 4, Bondarenko, Diablo 2.