Ruch Chorzów rozegra w poniedziałek wyjazdowy mecz z Radomiakiem Radom, ale dzień wcześniej stracił niestety matematyczne szanse na utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Stało się tak po zwycięstwie Puszczy Niepołomice z Wartą Poznań.
Zwycięstwa ze Śląskiem Wrocław i Lechem Poznań podtrzymywały nadzieje kibiców Ruchu Chorzów na cud na finiszu sezonu. Teoretycznie druźyna Janusza Niedźwiedzia nawet do ostatniej kolejki mogła mieć szanse na utrzymanie w elicie, przy regularnym zdobywaniu kompletów punktów. Do tego potrzebne jednak były także potknięcia bezpośrednich rywali. I ten drugi warunek nie został spełniony.
W niedzielę Puszcza Niepołomice pokonała Wartę Poznań 1:0. Gol Michała Walskiego, byłego zawodnika „Niebieskich”, oznacza, że Puszcza jest już blisko przedłużenia pobytu w PKO Ekstraklasie na kolejny sezon. A jednocześnie odbiera matematyczne szanse Ruchowi Chorzów. Różnica między Puszczą a Ruchem wynosi już bowiem 10 pkt.
Tym samym piąty spadek chorzowskiego klubu z Ekstraklasy stał się faktem. Po poprzednim, w 2017 r., Ruch zanotował jeszcze dwa kolejne, by od 2021 r. rozpocząć marsz w górę. Miejmy nadzieję, że tym razem szybko powróci na najwyższy szczebel rozgrywkowy.
Drużyna Janusza Niedźwiedzia ma jeszcze do rozegrania trzy mecze. W poniedziałek, 13 maja, zmierzy się w Radomiu z Radomiakiem (godz. 19). 18 maja zagra w Kielcach z Korną (godz. 15), zaś 25 maja na Stadionie Śląskim z Cracovią (godz. 17.30).