Milowy krok do utrzymania. „Niebieskie” ponownie lepsze od Kalisza (zdjęcia)

Milowy krok do utrzymania. „Niebieskie” ponownie lepsze od Kalisza (zdjęcia)
Kaja Gryczewska (w środku) doprowadzała rywalki z Kalisza do szewskiej pasji. Bramkarka Ruchu została MVP sobotniego spotkania w hali MORiSFot. Marcin Bulanda

Nerwów było co niemiara, ale w ostatnim meczu rundy zasadniczej Orlen Superligi Kobiet KPR Ruch Chorzów pokonał Energę Szczypiorno Kalisz 30:28. Podopieczne Ivo Vavry umocniły się na 7. miejscu i mają sporą przewagę nad strefą barażowo-spadkową.

Końcówka rundy zasadniczej to dla „Niebieskich” czas zbierania punktów, niezwykle istotnych w walce o utrzymanie. Chorzowianki najpierw sensacyjnie zdobyły dwa „oczka” w Elblągu (wygrana po rzutach karnych ze Startem), a później przywiozły trzy punkty z Gliwic, zwyciężając w derbach z Sośnicą.

W sobotni wieczór w hali MORiS KPR Ruch podejmował ostatni zespół tabeli Energę Szczypiorno Kalisz. Wygrał z nim na wyjeździe pod koniec grudnia 2024 r. (33:29), ale trener Ivo Vavra podkreślał przed rewanżem, że spodziewa się cięższej przeprawy.

– Energa jest obecnie zupełnie innym zespołem niż na początku sezonu. Wzmocniony czterema dobrymi zawodniczkami, z silnymi skrzydłami, bramką, rzutem z drugiej linii. Czeka nas bardzo ciężka praca, jeśli chcemy być nadal na tej spokojniejszej fali, na jakiej znaleźliśmy się pokonując Sośnicę w derbach – mówił szkoleniowiec „Niebieskich”.

Jego przewidywania się sprawdziły. Praktycznie od początku do końca były to bardzo wyrównane zawody. W pierwszej połowie wynik oscylował wokół remisu, później o dwa trafienia lepsze były kaliszanki (10:12, po dwóch rzutach Andżeliki Petroll), ale ostatnie minuty należały do Ruchu.  

Marta Gęga wyrównała (12:12), a następnie chorzowianki zadawały cios za ciosem, murując jednocześnie dostęp do własnej bramki. Po dwa razy Patrycję Chojnacką pokonywał Polina Masałowa oraz Marta Gęga, raz na listę strzelczyń wpisała się Karolina Jasinowska (17:12). Dopiero na kilka sekund przed syreną przyjezdne zdołały odpowiedzieć.

Na początku drugiej odsłony przewaga Ruchu wynosiła już sześć bramek (20:14, za sprawą Katarzyny Wilczek). Jednak zespół z Kalisza rzucił się w pościg. Dystans topniał w oczach, aż w końcu Daria Miłek w 45. minucie wyrównała (22:22). Za moment po rzucie karnym Małgorzaty Trawczyńskiej Energa wyszła na prowadzenie.

Ruch przetrwał jednak ciężki moment, a w nerwowej końcówce zdołał przechylić szalę na swoją korzyść. Przy stanie 27:27 ręka nie zadrżała Aleksandrze Salisz. Następnie rzut karny wykorzystała Anna Diablo. Po drugiej stronie boiska Gryczewska doprowadzała rywalki do szewskiej pasji, popisując się całą serią interwencji. Nic więc dziwnego, że bramkarka Ruchu – po zwycięstwie 30:28 – została wybrana MVP tego spotkania.

Dla „Niebieskich” to milowy krok do utrzymania w elicie. Rundę zasadniczą zakończyły z 17 punktami. Ich przewaga nad zespołami ze strefy barażowo-spadkowej wynosi odpowiednio: 9 pkt. (nad Młynami Stoisław Koszalin) i 11 pkt. (nad Energą Szczypiornem Kalisz).

Orlen Superliga Kobiet zostanie teraz podzielona na dwie grupy: mistrzowską (1-6) i spadkową (7-10). Siódmy w tabeli Ruch będzie rywalizować z: Sośnicą Gliwice, Młynami Stoisław Koszalin oraz Energą Szczypiornem Kalisz (systemem mecz i rewanż).

Zobacz zdjęcia z meczu KPR Ruch – Energa Szczypiorno Kalisz (Fot. Marcin Bulanda)

18. seria Orlen Superligi Kobiet
KPR Ruch Chorzów – Energa Szczypiorno Kalisz 30:28 (17:13)
KPR Ruch:
K. Gryczewska, Ciesiółka – Wiśniewska 7, Masałowa 5, Wilczek 5, Salisz 4, Diablo 3, Gęga 3, Jasinowska 2, Doktorczyk 1, Hajnos.
Kalisz: Chojnacka, Prudzienica – Miłek 5, Petroll 5, Trawczyńska 5, Costa Pereira 4, Kaczmarek 4, Gliwińska 2, Sanches Bispo 2, Hosgor 1, Gjorgievska, Kucharska.

Jeszcze więcej wiadomości z Chorzowa