Meczowy „maraton” na Stadionie Śląskim zakończony. Niestety bez przełamania „Niebieskich”. Podopieczni Dawida Szulczka zremisowali z Wisłą Płock 0:0.
Do Chorzowa przyjechała Wisła Płock, która w 2025 r. jest drugą najlepiej punktującą drużyną w Betclic 1 Lidze. W 4 meczach zdobyła 10 punktów, a szerokim echem odbiło się zwłaszcza jej zwycięstwo 3:0 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, do niedawna liderem tabeli.
W pierwszej połowie brakowało klarownych sytuacji – po obu stronach. Chorzowianie – m.in. Denis Ventura i Jehor Cykało – mieli źle nastawione celowniki. Goście także nie byli w tym względzie lepsi. Jorge Jimenez, który w poprzednim spotkaniu strzelił dwa gole Niecieczy, próbował zaskoczyć Martina Turka uderzeniem zza pola karnego, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Jedyny celny strzał w tej części oddał Bartłomiej Barański, ale bramkarz płocczan Bartłomiej Gradecki odbił piłkę na rzut rożny.
Druga odsłona przyniosła nieco więcej emocji, lecz poziom – jak na mecz dwóch czołowych drużyn – niestety nie był zbyt wysoki. Kilka razy musieli wykazać się Turk i Gradecki. W 59. minucie sędzia Tomasz Musiał podyktował rzut karny dla płocczan – po starciu Dominika Kuna z Bartłomiejem Barańskim. Po obejrzeniu zapisu wideo zmienił jednak decyzję. To piłkarz Wisły kopnął „Bibiego”, dlatego o jedenastce nie mogło być mowy.
W doliczonym czasie gry szansę na rozstrzygnięcie meczu miał rezerwowy Jakub Adkonis, lecz po jego uderzeniu futbolówka przeleciała nad bramką.
Był to czwarty z rzędu mecz Ruchu na Stadionie Śląskim. „Maraton” kończy się niestety bez happy endu i z dość kiepskim wynikiem. Chorzowianie ulegli Wiśle Kraków (0:5) i Arce Gdynia (0:1), a także zremisowali z Bruk-Betem Nieciecza (2:2) oraz Wisłą Płock (0:0).
Chorzowianie zachowali szóstą pozycję w I lidze (37 pkt.), problem w tym, że mają już sporą stratę do czterech czołowych ekip. W następnej kolejce – po reprezentacyjnej przerwie – zagrają na wyjeździe z Górnikiem Łęczna – 29 marca o godz. 15.00. Później zaś wrócą na Stadion Śląski – na kolejny „maraton” (cztery spotkania z rzędu). 2 kwietnia chorzowianie powalczą o finał Pucharu Polski z Legią Warszawa (godz. 18.00).
24. kolejka Betclic I Ligi
Ruch Chorzów – Wisła Płock 0:0
Żółte kartki: Nastić, Mijusković.
Sędziował Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 10196.
Ruch: Turk – Mezghrani, Lukić, Sz. Szymański, Karasiński (78. Preisler) – Kozak (78. Novothny), Cykało, Ventura, Szwoch, Barański (69. Adkonis) – Szczepan.
Wisła: Gradecki – Barnowski (75. Custović), Haglind-Sangre, Edmundsson, Nastić, Brzozowski – Kun (83. Bosnjak), Mijusković, Dani Pacheco – Jimenez (75. Sekulski), Salvador (67. Al-Hamawi).