Wspólnie z powstającym Muzeum Hutnictwa wyruszamy w podróż, która pomoże odkryć nieopowiedziane jeszcze historie Chorzowa, Królewskiej Huty i Wielkich Hajduk.
W najnowszym wydaniu pisma Chorzowianin.pl, które ujrzy światło dzienne w najbliższy piątek, przedstawimy Państwu specjalny dodatek tematyczny „Smykocz Hutniczy”.
„Smykocz hutniczy” to inicjatywa, z którą do naszej redakcji zgłosiło się Muzeum Hutnictwa (w organizacji). Celem projektu jest odkrywanie interesujących miejsc związanych z życiem hutników. Pierwszy „Smykocz hutniczy” będzie dotyczył przestrzeni związanej z Hutą Kościuszko w centrum Chorzowa, w drugim opowiemy o miejscach związanych z Hutą Batory i Hajdukami.
– Chodzi o miejsca nieoczywiste. Takie, które ściśle wiążą się z życiem hutnika, ale nie zawsze kojarzą się z nim bezpośrednio. Dzięki temu chcemy opowiedzieć, jak wyglądało życie hutników, nie tylko przez pryzmat pracy, ale również rodziny, czasu wolnego, hobby, pasji i emocji, jakie towarzyszyły temu sposobowi na życie. O tym też będzie m.in. główna wystawa w naszym Muzeum – tłumaczy Adam Kowalski, dyrektor Muzeum Hutnictwa w organizacji.
Nazwa projektu pochodzi od śląskiego słowa smykać się. Często wielu z nas „za bajtla” słyszało: „Kaj się zaś smykosz?”, gdy ktoś pytał o to, dokąd wychodzi. Smykocz to nowe słowo wymyślone na potrzeby kampanii, pochodzące od smykania się. – To smykanie się jest wolne. To wypełnianie czasu. Smykocz to zachęta, byśmy wolny czas przeznaczyli na taki niezobowiązujący spacer po Chorzowie – dodaje dyrektor Muzeum Hutnictwa (W organizacji).
Aby odpowiednio przygotować się do projektu, udaliśmy się na spacer z byłymi hutnikami. To była bardzo inspirująca przechadzka po Chorzowie. Byli pracownicy Huty Kościuszko pokazali nam miejsca na terenie byłej huty, rzucali anegdotami, opowiadali z pasją o czasach, do których zawsze wracają z wielkim sentymentem. Dotarliśmy również do innych hutników, którzy chętnie przekazywali nam historie z czasów, kiedy pracowali w hucie. W tych historiach wiele anegdot, sporo sentymentalnych wspomnień, są też smutki i rany. Jak to w życiu.
– W chwilach, gdy słuchamy dawnych opowieści, nie brakuje wzruszeń. Te wspomnienia pokazują, że historia nieczynnej już wielkiej huty w środku miast jest wciąż żywa i stanowi ważny element opowieści o Chorzowie. Bardzo nam miło, że muzeum zwróciło się do nas z prośbą o realizację kampanii. Tym bardziej, że jesteśmy pewni, że muzeum będzie jednym z najciekawszych atrakcji turystycznych regionu. Cieszymy się, że możemy o tym opowiadać wspólnie – mówi Paweł Mikołajczyk, redaktor prowadzący portalu Chorzowianin.pl.
„Smykocz hutniczy” to również pierwszy krok do realizacji projektu „Śladem Dwóch Hut – Hutniczy Szlak Spacerowy”, który w tym roku został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego i głosami mieszkańców został wybrany do realizacji w przyszłym roku.
Zadanie zakłada realizację w Chorzowie kulturowego szlaku hutniczego obejmującego trasę pomiędzy Hutą Batory i Hutą Kościuszko. Szlak spacerowy ma powstać w konsultacji z byłymi pracownikami zakładów i korzystać ze zdjęć archiwalnych dokumentujących pracę i życie hutników, znajdujących się w zasobach Muzeum Hutnictwa w Chorzowie (w organizacji), Muzeum w Chorzowie i w zbiorach prywatnych.
– Szlak to nie tylko hołd dla pracy setek tysięcy hutników, ale i atrakcyjny sposób edukowania młodych pokoleń. Młodzież nie czuje się związana z hutniczym dziedzictwem przemysłowym miasta i bardzo często nie posiada żadnej wiedzy na temat jego hutniczego rodowodu. Szlak ma być pretekstem do międzypokoleniowego dialogu i organizacji spacerów tematycznych dedykowanych dwóm chorzowskim hutom, bez których Chorzów wyglądałby dziś zupełnie inaczej – napisano w uzasadnieniu realizacji projektu.
„Smykocz hutniczy” to nie tylko dodatek tematyczny do papierowego wydania. To będzie seria tekstów, specjalna zakładka na stronie Chorzowianin.pl, informacji, grafik o ciekawych miejscach, które wskazali nam byli hutnicy. Przede wszystkim będzie to jednak zaproszenie do dyskusji o hucie, o dziedzictwie przemysłowym miasta, a także do snucia swoich barwnych opowieści.