W środę 30 lipca dyżurny z chorzowskiej dwójki około godziny 13.00 otrzymał zgłoszenie odnośnie agresorów, którzy przebywali w pobliżu centrum przesiadkowego. Na miejsce natychmiast udał się patrol. Po przybyciu funkcjonariusze potwierdzili, że wspomniani mężczyźni zaatakowali dwóch przypadkowych przechodniów.

Obrażenie jakie odniosła kobieta oraz mężczyzna na całe szczęście nie okazały się poważne. W trakcie rozmowy ze stróżami prawa ofiary zauważyły jednego z napastników. Policjanci skierowali się w jego stronę, a gdy ten ich dostrzegł, zaczął uciekać. Pościg nie trwał długo i ostatecznie 25-latek został zatrzymany. Był jednak w dalszym ciągu bardzo agresywny, pluł w stronę stróżów prawa, a także im groził. W trakcie dalszego przesłuchania okazało się, że oprawca nie tylko uderzył poszkodowanych, ale także rzucał w ich stronę butelkami.

– Wśród zarzutów jakie usłyszał, znalazło się m.in. pobicie, naruszenie nietykalności cielesnej oraz znieważenie funkcjonariusza – czytamy na stronie KMP w Chorzowie.

Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.